Laura Grzyb wyjawia, kiedy wejdzie do klatki KSW

Kiedy Laura Grzyb została ogłoszona przez federację KSW środowisko fanów mocno się poruszyło. Do organizacji dołączyła bowiem bardzo mocna zawodniczka, która z zawodowego boksu przechodzi do mieszanych sztuk walki. Pokazuje to więc, jak dużą siłę w Polsce ma właśnie ta dyscyplina.

Laura Grzyb jest zachwycona transferem do KSW

Sama Mistrzyni Europy organizacji EBU w wadze super koguciej z 2023 oraz mistrzyni IBO International w tej samej wadze z 2024 nie kryje swojego zadowolenia z powodu dołączenia do KSW. Jak przekonuje, przygotowuje się do swojego debiutu od dobrych kilku miesięcy i wierzy, że zobaczymy ją w klatce jeszcze na wiosnę 2025 roku:

Nie podano jeszcze żadnych konkretów, ale jedno jest pewne – tej wiosny wejdę do klatki. Nie mogę się już tego doczekać! – przekazała Laura Grzyb w rozmowie z Super Expressem

Laura Grzyb nie ukrywa, że już od kilku lat do swojego treningu dorzuca techniki zapaśnicze. Działo się tak nie tylko pod kątem ewentualnego występu w federacji KSW, lecz także pod kątem walk bokserskich, w których to siła ma elementarne znaczenie. Niemniej jednak jej nowe umiejętności przydadzą się jej bez wątpienia kiedy to Laura Grzyb wejdzie do klatki i przyjdzie jej walczyć na zasadach MMA:

Sporty chwytane bardzo przypadły mi do gustu, choć już od kilku lat wplatałam treningi zapaśnicze między walki – nawet w kontekście boksu. Nigdy też nie wykluczałam, że spróbuję swoich sił w MMA. W tego typu dyscyplinach kluczowe są dynamika, spryt oraz ogólna sprawność i mobilność, a ja czuję, że dobrze się w tym odnajduję. Teraz muszę to skutecznie połączyć z moją mocną stójką. Myślę, że drzemie we mnie potencjał na wszechstronną zawodniczkę. Jak to się przełoży na walkę w klatce? Przekonamy się!

Jedno jest pewne – debiut Laury Grzyb w federacji KSW będzie niezwykle widowiskowy, a sama w sobie walka może “oddać” i przypodobać się widzom tej organizacji!