Jan Błachowicz przegrywa walkę z wiekiem 22 marca, 2025 | 23 marca 2025 |Damian Popilowski Fot.X/UFC Walka Jana Błachowicza z Carlosem Ulbergiem była prawdziwym koszmarem dla sędziów punktowych. Niestety, okazała się również koszmarem dla polskiego zawodnika. Jan Błachowicz – Carlos Ulberg, czyli szansa na powrót do gry Jan Błachowicz, były mistrz wagi półciężkiej UFC, powrócił do oktagonu po niemal dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzją barku. Ostatni raz w akcji widziany był go w lipcu 2023 roku, kiedy to przegrał niejednogłośną decyzją sędziów z Alexem Pereirą na gali UFC 291. Teraz 42-letni Błachowicz stanął przed szansą powrotu na szczyt. It’s time. It’s my time. #UFCLondon— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) March 22, 2025 Na drodze spotkał przeszkodę w postaci Carlosa Ulberga, zawodnika z Nowej Zelandii, który po nieudanym debiucie w UFC zanotował imponującą serię siedmiu zwycięstw z rzędu. Dzięki temu awansował na szóste miejsce w rankingu wagi półciężkiej. Obaj zawodnicy mieli wiele do zyskania (i stracenia) w tym pojedynku. Dla Błachowicza zwycięstwo oznaczałoby powrót do czołówki i ewentualną walkę o odzyskanie mistrzowskiego pasa. Dla Ulberga wygrana nad byłym mistrzem byłaby z kolei największym osiągnięciem w dotychczasowej karierze i również otworzyłaby mu drzwi do walki o tytuł. Jan Błachowicz nie znalazł recepty na szybszego rywala Jan Błachowicz miał jasny plan na tę walkę – niskie kopnięcia, stopniowe dewastowanie rywala, wyczekiwanie na kontrę. Problem z tym ostatnim był znaczący: jego przeciwnik okazał się znacznie szybszy. Utrudniało to polskiemu zawodnikowi defensywę oraz ofensywę, ponieważ zanim wyprowadził uderzenie, Ulberg był już po drugiej stronie oktagonu. “Cieszyński Książę” podążał więc za nim, próbował zamykać go przy siatce, ale zwierzyna raz za razem uciekała spod rąk łowcy. 34-latek punktował z dystansu, a od pewnego momentu stało się jasne, że walka będzie bardzo ciężka dla sędziów punktowych. Ostatecznie, po trzech wyrównanych rundach, orzekli oni, że to Carlos Ulberg uczynił więcej, aby wygrać starcie. Czy można mieć o to do nich pretensje? Z pewnością, lecz podobnie byłoby, gdyby werdykt okazał się odwrotny. Czy można mieć zatem pretensje do Jana Błachowicza? Raczej nie, był dobrze przygotowany. 42 lata na karku nie odebrały mu kondycji, nie odebrały mu siły, natomiast – w połączeniu z długą przerwą – odebrały mu szybkość i wyczucie, które w tego typu pojedynkach sprawiały, iż Błachowicz ostatecznie kończył z ręką w górze. Dziś się nie udało. Co dalej z Janem Błachowiczem? To najpewniej zostanie skonkretyzowane już w najbliższej przyszłości. BLACK JAG GETS IT DONE 🇳🇿 #UFCLondonCarlos Ulberg beats Jan Blachowicz by unanimous decision! pic.twitter.com/0LgJ5SH5wk— UFC Europe (@UFCEurope) March 22, 2025 Damian Popilowski Twórca treści Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - UFC - Jan Błachowicz przegrywa walkę z wiekiem Sprawdź pozostałe aktualności