“Inaczej przegra”. Błachowicz o walce Pereira – Ankalajew

“Inaczej przegra”. Błachowicz o walce Pereira – Ankalajew
Fot. Youtube.com

Dagestański półciężki Magomed Ankalajew (19-1-1) otrzymał drugą szansę na zdobycie tytułu mistrza UFC. 8 marca w Las Vegas (USA) podczas głównej walki gali UFC 313 spróbuje odebrać pas Brazylijczykowi Alexowi Pereirze (12-2).

Błachowicz przeanalizował walkę Pereira – Ankalajew

Za pierwszym razem Ankalajew zremisował w starciu z byłym mistrzem z Polski, Janem Błachowiczem (29-10-1). Pereira również walczył z Błachowiczem – zwycięstwo przyznano Brazylijczykowi, choć było ono dość kontrowersyjne.

Ankalajew, którego bazową dyscypliną jest zapasy, wcześniej zapowiadał, że pokona Pereirę, który wywodzi się z kickboxingu, w stójce. Jednak Błachowicz w podcaście na YouTube u Michaela Bispinga stwierdził, że to nie byłaby najmądrzejsza decyzja:

“To za mało. Musi postawić na swoje umiejętności zapaśnicze. Najpierw musi zmęczyć Pereirę. A dopiero gdy ręce Alexa staną się ciężkie, wtedy może próbować walczyć z nim w stójce. Jeśli od początku skupi się tylko na stójce, przegra. Uważam, że bez zapasów nie ma żadnych szans.”

Błachowicz skrytykował również styl walki Ankalajewa, uznając go za mało widowiskowy:

*”Musi wprowadzić drobne zmiany. Walczyć trochę bardziej agresywnie. Powinien uwierzyć w swoje umiejętności. Bo jego walka z Rakiciem była tak nudna, że prawie zasnąłem. Nie było tam żadnych ciosów. Dlatego uważam, że powinien być bardziej aktywny.

A Pereira? On po prostu powinien robić to, co zawsze. Jego kluczowe atuty to timing i precyzyjne uderzenia. To proste.”*

Marcin Komorowski
Twórca treści

Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun.

Sprawdź pozostałe aktualności