Hallmann zostanie upokorzony na Fame MMA 24? Trener nie ma wątpliwości

Trener Mirosław Okniński jest znany z celnej analizy, jeśli chodzi o walki freak fightowe i zawodowe. Skutkiem tego i tym razem charyzmatyczny trener został zapytany o to, jak widzi szansę Denisa Załęckiego z Piotrem Hallmannem. Jak się okazuje,trener Mirosław Okniński ma bardzo ciekawą optykę na najbliższą walkę obu zawodników.

Piotr Hallmann może przegrać z Denisem Załęckim według Oknińskiego

Pojedynek Denisa Załęckiego z Piotrem Hallmannem staje się coraz większym obiektem zainteresowania fanów freak fightów. Jak się okazuje, Piotr Hallmann ma sporą przeszłość, jeśli chodzi o sporty uderzane. Mowa o jego udziale w największej federacji mieszanych sztuk walk, czyli UFC. Niebieski Samuraj miał okazję przez kilka dobrych walk reprezentować nasz kraj, właśnie w tej federacji. Oczywiście, jego walki miały mieszane skutki, jednak dojście do takiego poziomu jest elitarnym wyczynem, szczególnie dla polskich zawodników MMA.

Niemniej jednak, trener Mirosław Okniński widzi nieco inaczej przebieg walki Hallmanna z Załęckim. Według niego, bukmacherzy mylą się, stawiając w roli oczywistego faworyta Piotra Hallmanna. Oczywiście, trener Mirosław Okniński nie odejmuje byłemu zawodnikowi UFC żadnych umiejętności, lecz zwraca uwagę na różnicę pomiędzy kategoriami wagowymi obu zawodników, którzy już w przyszłą sobotę walczą ze sobą podczas gali FAME MMA 24: Underground.

Trener Mirosław Okniński zauważa, że między zawodnikami będzie spora dysproporcja wagowa, która będzie na korzyść Denisa Załęckiego. Oprócz tego, nie będzie to walka MMA, tak więc kilka sporych atutów po stronie Niebieskiego Samuraja po prostu znika w tej walce. 

– Moim faworytem jest Denis Załęcki. Hallmann walczył w kategorii 70 kg, a Denis w 90 lub nawet 100 kg. Oczywiście Piotrek nabrał masy, ale gdyby to było MMA, postawiłbym na Niebieskiego Samuraja. Jednak parter jest dozwolony tylko przez 15 sekund, a walka trwa krótko, więc to Załęcki ma większe szanse.

– Nie twierdzę, że Piotrek nie może wygrać, ale Załęcki waży 110 kg, a Hallmann 90 kg – to spora różnica. Hallmann ma doświadczenie w MMA, jednak tutaj parter jest mocno ograniczony czasowo. 15 sekund to naprawdę niewiele.

Warto pamiętać, że zawodnicy nie wejdą także do standardowej klatki, lecz do oktagonu nazywanego potocznie “basenem”. Może to więc wpłynąć na ogólny rozrachunek podczas walki i przynieść nam duże zaskoczenie, w postaci wygranej Denisa Załęckiego. W takim wypadku, pozycja Niebieskiego Samuraja w świecie MMA spadnie bardzo mocno, co otworzy mu drogę do wielu nowych, potencjalnych pojedynków z freak fighterami, którzy mogą poczuć się pewnie w walce z nim.