“Zostałem zmuszony przez Prime MMA do robienia dymów” – tak tłumaczy swoje zachowanie

Piotr Hallmann niegdyś walczył z rywalami w oktagonie, później z przestępczością, a teraz mierzy się z brakiem asertywności. Okazuje się, iż za jego prowokacjami stała – jak twierdzi – organizacja Prime MMA.
Hallmann wytłumaczył się ze swojego zachowania na Prime MMA
Piotr Hallmann zadebiutował w organizacji UFC na początku września 2013 roku. 37-latek stoczył tam sześć pojedynków, z których zdołał wygrać dwa, natomiast w pozostałych czterech schodził z oktagonu na tarczy. W udanej karierze z całą pewnością nie pomogło zawieszenie na dziewięć miesięcy za wykrycie niedozwolonej substancji w organizmie.
Po zakończeniu przygody z UFC Hallmann zanotował jeszcze angaż w takich federacjach jak FEN czy ACB. Po raz ostatni w akcji mogliśmy go zobaczyć na gali Boxing Night 14, gdzie pokonał Damiena Lapilusa przez kontuzję Francuza już w pierwszej minucie starcia.
W październiku ubiegłego roku zaskoczył świat, pojawiając się na… konferencji Prime MMA. Przybył w stroju policjanta, wzywając do walki Bartłomieja Szachtę. Ewentualna potyczka obu panów miała być pojedynkiem “policjanta” z “prawilniakiem”.
SZACHTA konfrontuje się z byłym POLICJANTEM z UFC XD#primemma pic.twitter.com/pJ0z8FcwgN
— PRIME SHOW MMA (@primeshowmma) October 20, 2024
Szachta nie był zainteresowany pojedynkiem, a cały incydent wpłynął bardzo negatywnie na reputację Hallmanna. Ten w ostatnim czasie powrócił do aktywności medialnej i wygląda na to, iż nie czuł się dobrze z niegdysiejszą prowokacją.
Bartosz Szachta udostępnił zrzut ekranu prywatnej rozmowy, w której były zawodnik UFC tłumaczył się ze swojego zachowania, obwiniając o całą sytuację organizację Prime MMA.
– Zostałem zmuszony przez federację do robienia dymów z Tobą. Ja Ciebie szanuję – czytamy.
Dialog. pic.twitter.com/NgTIIpHcZF
— Greg (@gr3gor_g3) January 10, 2025
Bartosza Szachtę będziemy mogli ujrzeć w oktagonie 11 stycznia w Ostrowie Wielkopolskim – tam wówczas odbędzie się Prime 11. Przyjaciel Denisa Załęckiego zmierzy się z “Soroko”. Co ciekawe, panowie mieli okazję już się ze sobą skonfrontować w ramach “The War 3”.
Znacznie lepiej prezentował się w tym pojedynku właśnie Szachta, choć zakończył się on ostatecznie dyskwalifikacją jego rywala po nielegalnym kopnięciu. Teraz jednak regulamin nie stanie nikomu na przeszkodzie, bowiem w zbliżającym się drugim pojedynku dozwolone są zarówno uderzenia głową, jak i zakazane uprzednio kopnięcia.