Gruzińskie marzenie. Przegląd UFC 311

Gruzińskie marzenie. Przegląd UFC 311
Fot. Youtube.com

Pierwsze numerowane wydarzenie UFC w 2025 roku pierwotnie miało dwa równorzędne starcia główne. Islam Machaczew, dominujący mistrz i lider rankingu „pound-for-pound”, miał zamknąć galę. Jednak nagła zmiana rywala – Arman Carukian został zastąpiony przez Renałto Carnejro w ostatniej chwili – spowodowała, że jego walka straciła na znaczeniu w porównaniu z pojedynkiem Dvalishvili – Nurmagomedov. Cała uwaga skupiła się na pierwszej obronie tytułu przez gruzińską „Maszynę” w kategorii koguciej.

UFC 311: Dvalishvili – Nurmagomedov

Merab Dvalishvili otwarcie przyznawał, że gdyby to od niego zależało, nie spieszyłby się z powrotem do oktagonu po zdobyciu pasa we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to pokonał Seana O’Malleya w trudnej, pięciorundowej walce. Chciał odpocząć, cieszyć się owocami ciężkiej pracy i przede wszystkim poprawić swoje zdrowie.

Jednak UFC wymusiło na nim szybki powrót, być może celowo, aby zwiększyć szanse Umara Nurmagomedova, już i tak niezwykle groźnego przeciwnika. Nie chodziło o brak szacunku wobec Meraba – wręcz przeciwnie, UFC doceniało jego widowiskowy styl walki. Jednak marketingowa atrakcyjność nazwiska „Nurmagomedov” przeważyła, a zasada „to tylko biznes” zawsze była priorytetem dla organizacji.

Dvalishvili zdawał sobie sprawę z tej sytuacji, co tylko zwiększyło jego motywację. A wyjątkowo zmotywowany „cardio-maszynowy” Dvalishvili to rywal, z którym trudno sobie poradzić.

Mimo że początek walki nie układał się po myśli Gruzina, trzymał się swojego planu. Wiedział, że Nurmagomedov będzie przygotowany na jego próby zbliżenia się i obaleń, więc na początku skupił się na walce w stójce. Choć nie jest to jego najmocniejsza strona, radził sobie całkiem dobrze. Minimalną przewagę miał jednak Umar, który skutecznie odpowiadał ciosami prostymi i kontrolował tempo walki.

W trzeciej rundzie Merab w końcu zanotował pierwsze udane obalenie, co było kluczowym momentem pojedynku. Choć Umar szybko wrócił do stójki, Gruzin zyskał większą pewność siebie także w wymianach ciosów. Widoczne zmęczenie Nurmagomedova zaczęło działać na korzyść Dvalishviliego.

Czwarta runda należała zdecydowanie do Gruzina, który wykonał cztery skuteczne obalenia i wyprowadził więcej ciosów niż rywal (48-26, z czego 36 było znaczących). Mimo to Umar pozostał groźny, regularnie trafiając Meraba ciosami i kopnięciami.

W piątej rundzie walka była bardziej wyrównana, lecz Dvalishvili ponownie zyskał przewagę dzięki dwóm kolejnym obaleniom i celnemu ciosowi w głowę, którym wstrząsnął rywalem.

Sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Dvalishviliemu (48-47, 48-47, 49-46). Było to jego dwunaste zwycięstwo z rzędu, które uczyniło go rekordzistą UFC pod względem liczby obaleń (92, wyprzedzając Georges’a St-Pierre’a, który miał ich 90).

W swojej pomeczowej przemowie Merab podziękował fanom i swojej ojczyźnie, Gruzji:
„Ludzie, proszę was: nie pozwalajcie, by was zastraszano czy dewaluowano. Wierzcie w siebie, a wszystko stanie się możliwe!”


Inne wyniki gali UFC 311

  • Islam Machaczew pokonał Renałto Carnejro przez poddanie w 1. rundzie (duszenie D’Arce).
  • Jiří Procházka pokonał Jamahala Hilla przez TKO w 3. rundzie.
  • Jailton Almeida wygrał z Siergiejem Spiwakiem przez TKO w 1. rundzie.

Nagrody gali UFC 311

  • Walka wieczoru: Merab Dvalishvili vs Umar Nurmagomedov – po 50 000 USD dla obu zawodników.
  • Występy wieczoru: Jiří Procházka i Jailton Almeida – po 50 000 USD.
Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.

Sprawdź pozostałe aktualności