Francis Ngannou o powrocie do MMA na PFL

Powrót Francisa Ngannou jest jednym z bardziej wyczekiwanych, w świecie MMA. Pomimo tego, że Francis Ngannou nie powraca do UFC, samo w sobie wydarzenie jest bardzo medialne i wyczekiwane przez wiele osób, związanych ze światem MMA. Jak przyznaje same zainteresowany, będziemy świadkami bardzo dobrej walki z jego strony natomiast jego sposób walki, ma zaskoczyć wszystkich fanów tego zawodnika. Sprawdź, co szykuje słynny „The Predator”!

Francis Ngannou o swoim powrocie do walk MMA

Rozbrat Francisa Ngannou z MMA wcale nie należał do tak długich, jakby się mogło wydawać. Wręcz przeciwnie. Francis Ngannou zaliczył dwie walki w boksie, jednocześnie zaznaczając swoją obecność w rankingu bokserskim, na bardzo wysokim miejscu. Teraz jednak zdarzyła się dobra opcja do powrotu do MMA, w którym Francis Ngannou królował przez wiele lat. Walka z Renanem Ferreirą elektryzuje wszystkich kibiców MMA, ponieważ będzie to kolejna świetna walka, w kategorii ciężkiej.

Jak przyznaje sam „The Predator”, jego najbliższa walka nie będzie należeć do prostych, ponieważ przeciwnik jest z górnej półki. Jednak pomimo tego, Francis Ngannou już teraz zapowiada nokaut na swoim rywalu, ponieważ jest pewny siebie. Co więcej, prócz nokautu, Francis Ngannou rozważa wygraną poprzez poddanie. Byłoby to z pewnością coś zupełnie odmiennego do tego, do czego przyzwyczaił nas Francis Ngannou.

Sam Francis Ngannou przyznaje, że wiele będzie zależało od przebiegu samej walki. Jeśli będzie ona krótka, wszystko powinno skończyć się właśnie nokdaunem. Z kolei jeśli walka wyjdzie poza drugą rundę, kibice mogą spodziewać się zakończenia walki poprzez werdykt sędziowski.

Francis Ngannou przyznaje, że jego przeciwnikiem jest czarny pas w grapplingu, tak więc musiał on przygotować się na walkę z zawodnikiem, o takim profilu. Jak przekonuje, nie jest zły „w parterze”, a także opanował kilka ciekawych sztuczek, które może także wykorzystać w tej płaszczyźnie.