Fame MMA: Będzie nowy włodarz federacji?

Fame MMA niebawem przejdzie ogromny reset. Płynący od lat w jednym kierunku statek znajdzie się pod falą zmian… kto przetrwa na pokładzie?
Fame MMA ogłosi w przyszłym roku nowego włodarza?
Za nami gala Fame MMA 23. Droga do tego wydarzenia pełna była zwrotów akcji, błędów, kontrowersji i zmian na ostatnią chwilę, lecz dzień gali okazał się adekwatną tego rekompensatą. Otrzymaliśmy bowiem naprawdę dobry produkt – były nokauty, poddania, zupełnie “freakowe” zakończenia, a przede wszystkim, pierwszy raz od dawna nie pojawiło się nic na tyle rażącego, aby na federację znów spadła lawina krytyki.
Duża w tym zasługa Josefa oraz Mataczyńskiego, którzy zaprezentowali jeden z najlepszych bokserskich pojedynków w historii freak fightów. Zaskakująco pozytywne są również komentarze internautów pod wpisem organizacji:
– Zaj**ista gala. Good boys w gotowości do powstrzymania co niektórych w święta. Pan Darek szef wszystkich szefów – czytamy.
– Było dużo krytyki ale gala najlepsza od kilku edycji – skomentowano.
– Dzisiaj spoko gala całkiem głównie przez te poddanie pana Darka i wygrana goodboysow. Nie jakaś doj**ana, ale solidna – napisano.
To był wieczór pełen emocji! 🔥
— FAME MMA (@famemmatv) December 7, 2024
Dziękujemy wszystkim widzom, którzy oglądali nas dzisiaj na żywo 👊🏻😎
Która walka była dzisiaj najlepsza? 👀#famemma #fame23 pic.twitter.com/26nLzyQTvl
Ogromne emocje powoli opadają. Zbliża się koniec roku, więcej imprez Fame MMA już nie zobaczymy w 2024. Nadszedł czas refleksji, rozliczeń i zmian. Hubert Mściwujewski informował podczas programu “Fame 23 Cage”, że organizację czeka reset, po którym wszystkie wydarzenia odbywać się będą w innej, zaktualizowanej, świeżej formie. Nie ma co ukrywać – marka próbuje pozbierać się po wielu ciosach.
Niewykluczone przecież, że te jeszcze nie nadejdą, bowiem w powietrzu wisi kolejny materiał Sylwestra Wardęgi. Poprzednie nagranie tego twórcy sprawiło, że dotychczasowy włodarz federacji Michał “Boxdel” Baron został zupełnie wymazany z wszelakiej, jawnej działalności firmy. Czy na jego miejsce ktoś się pojawi?
Wojtek Gola sprawia dość pozytywne wrażenie, lecz nie wydaje się być osobą, która mogłaby w pojedynkę odpowiednio reprezentować tak wielką markę, jaką dziś jest Fame MMA.
Niewykluczone, że pojawi się… ktoś zupełnie nowy:
– Gala wyszła bardzo dobrze, też wynik jest świetny. Także kolejna gala, 2025, plany są duże. Cieszę się, że wiesz, że to wszystko się jakby utrzymuje, uspokoiło się trochę, unormowało. I po prostu teraz tylko lećmy do góry. Mam nadzieję, że wszystko wróci na dobre tory. No i też nie ukrywam, że brakuje mi wspólnika. Zobaczymy – powiedział Gola dla “Kanału Sportowego”.
Wojtek Gola po gali FAME 23 w Kanale Sportowym
— Venek (@Venek__) December 8, 2024
"No słuchajcie, no będzie w ogóle… ta gala wyszła bardzo dobrze, też wynik jest świetny. Także kolejna gala, 2025, plany są duże. Cieszę się, że wiesz, że to wszystko się jakby utrzymuje, uspokoiło się trochę, unormowało. I po… pic.twitter.com/ls6VazBsV7
Przestrzeń medialna powiązała rzecz jasna jego słowa ze wspomnianym Boxdelem, lecz jego powrót nie wydaje się realnym scenariuszem z wielu powodów. Po pierwsze, Fame MMA już raz wypróbowało taką opcję i okazała się ona wizerunkowym błędem. Po drugie, obecna reputacja 29-latka zwyczajnie nie predysponuje go do bycia twarzą wielkiej organizacji, która współpracuje z różnymi sponsorami. Po trzecie, Fame MMA znajduje się aktualnie na pokładzie stacji “Canal+” – ciężko wyobrazić sobie, aby tak wielki serwis dopuszczał wspomnianą współpracę nawet do rozważań.
Najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym Fame MMA zrewitalizuje swoją działalność, rezygnując z ciemnej, brutalnej i nieco patologicznej strony freak fightów na rzecz uczynienia ze swoich wydarzeń czegoś pokroju “Tańca z gwiazdami”, czyli formy, na której nadal będą swe boje toczyć sławne osoby, lecz będą one raczej skrupulatnie selekcjonowane.
Swoistym “koszem” tej federacji stać się może Clout MMA – tam najprawdopodobniej wiele się nie zmieni i nadal doświadczać będziemy iście freakowych zestawień, a z cienia przewodzić będzie temu oczywiście Fame MMA.