FAME MMA 24: Freak Fighter wspomina pobyt w więzieniu

Artur Binkowski zadebiutuje podczas gali FAME MMA 24 już za nieco ponad tydzień. Freak Fighter postanowił opowiedzieć w jednym z wywiadów o swojej mrocznej przeszłości. Mowa o więzieniu, w którym to Artur Binkowski miał okazję przesiedzieć nieco więcej czasu, będąc w Kanadzie. Zobacz, jaka jest jego optyka na czas spędzony za kratki. Zapraszamy.
Artur Binkowski z FAME MMA 24 wspomina czas spędzony w więzieniu
Debiutujący we freak fightach Artur Binkowski jest postacią, która swego czasu zrobiła niemałe zamieszanie w świecie boksu. Polski pięściarz walczący dla Kanady miał na początku swojej kariery sportowej bardzo duże umiejętności, które pokazywał w ringu. Niestety, po latach świetnej kariery w ringu, Artur Binkowski zaczął mieć problemy z używkami i problemy rodzinne, co w konsekwencji skutkowało także i licznymi konfliktami z prawem Kanadyjskim.
Jak przekazuje sam Artur Binkowski, w ostatnim wywiadzie udzielonym dla Andrzeja Kostyry, jego sytuacja w pewnym momencie życia w Kanadzie była bardzo zła. Kiedy bowiem trafił pierwszy raz do więzienia, miał myśli samobójcze. Na całe szczęście, niezłomny charakter pięściarza pozwolił mu przetrwać w trudnych warunkach i podnieść się psychicznie, co przełożyło się na jego powrót do społeczeństwa. Oczywiście, Artur Binkowski kilkukrotnie powracał do różnych ośrodków więziennictwa na terenie Kanady, jednak dalsze pobyty w odosobnieniu nie były dla niego już tak bardzo traumatyczne.
Artur Bińkowski: Jedyne myśli samobójcze miałem raz w życiu. To było na początku moich problemów z prawem w Kanadzie. Zapoczątkowane były rozbiciem małżeństwa z Agatą i moimi dzieciakami. Wtedy były takie czarne myśli. Nie wiemy, jakie życie rzuca nam kłody pod nogi. Całe życie dajemy radę, ogarniamy… Nagle coś się wydarzy i ukazuje się czarny tunel w głowie. Ale w nim zawsze jest światełko wolności i prawdy.
Na ten moment Artur Binkowski powraca do ringu, podczas najbliższej gali FAME MMA 24. Jego najbliższym przeciwnikiem będzie “Tomek z Fightsportu”, czyli Tomasz Majewski.