„Dubois nie ma niczego do zaoferowania”. Bellew o walce rewanżowej

Popularny brytyjski ekspert bokserski i były mistrz świata w wadze cruiser (do 90,7 kg) Tony Bellew odpowiedział na pytania prowadzących TalkSport.

Dubois nigdy nie stanowił zagrożenia dla Usyka?

Tematem rozmowy był rewanż o tytuł niekwestionowanego mistrza świata w wadze ciężkiej (powyżej 90,7 kg) pomiędzy mistrzem z Ukrainy, Ołeksandrem Usykiem (24-0, 15 KO), a posiadaczem pasa IBF Danielem Dubois (22-3, 21 KO) z Wielkiej Brytanii. W wywiadzie Tony porównał również charakter Dubois do charakteru byłego mistrza świata z Anglii, Anthony'ego Joshuy (28-4, 25 KO) oraz ocenił przyszłe szanse tytułowe Daniela.

Dubois znów skapitulował w walce z Usykiem? Opinia Hearna

„Usyk zakończy karierę jak Łomaczenko”. Garcia o niekwestionowanym mistrzu

„To nie wystarczy, by nazwać Usyka największym”. Ekspert o walce z Dubois

O rewanżu Usyk – Dubois:

„Nie sądzę, żeby Dubois miał cokolwiek realnego do zaoferowania. Nigdy nie miał stylu ani niczego, co mogłoby stanowić zagrożenie dla kogoś takiego jak Usyk. Gdy mistrz bokserskiego rzemiosła wchodzi do ringu z takim zawodnikiem jak Dubois, ten ma tylko jeden atut — siłę uderzenia. I właśnie o tym mówiłem przed walką. To była jego jedyna nadzieja, którą dawałem mu na początku — i powiedziałem, że wyparuje w ciągu czterech rund. To był jego puncher's chance”.

Dubois poddał się w walce z Usykiem? Przeczytaj opinię Hearna.

„Daniel Dubois to bardzo niebezpieczny zawodnik, jest jak byk biegnący prostą drogą. Widziałem to wiele razy. Gdy trafia i coś mu wychodzi, zawsze będzie w grze, zawsze będzie walczył dalej. Ale gdy walka nie idzie po jego myśli, gdy czuje, że nie trafia i robi się ciężko — to jest koniec. Nie da się tego inaczej opisać. To moje zdanie i go nie zmienię”.

Czy Joshua też miał takie momenty?

„Widzieliśmy Joshuę w walce z Kliczką, kiedy wszystko wymknęło się spod kontroli — to była walka 50 na 50 — był zamroczony, ale wrócił. Widzieliśmy go też w pierwszym pojedynku z Andym Ruizem, kiedy przegrał. Widzieliśmy go zamroczonego wiele razy, nawet w walce z Dillianem Whyte’em. Ale Anthony Joshua wstawał i walczył dalej. W pierwszej walce z Usykiem przyjął mnóstwo ciosów, a w rewanżu kilka razy był w tarapatach, ale zebrał się, przestawił mentalnie i kontynuował. Druga walka z Usykiem była najtrudniejsza – po 10 rundach miałem remis”.

„Uważam, że Joshua i Dubois to zupełnie inni zawodnicy. Inne nastawienie. Obaj mają swoje mocne strony, ale czuję, że Joshua pokazał, że się nie poddaje. Nie lubię używać tego słowa i nie jest mi łatwo je wypowiadać, ale czego ludzie ode mnie oczekują? Mam kłamać? Płacą mi za moją pracę, za analizy. Wielokrotnie go skreślałem — z Hrgoviciem, z Joshuą — ale pokazał się znakomicie i mu to oddałem. Gdy walczy świetnie, chwalę go, ale jeśli leżysz na deskach, sędzia odlicza, a ty nie wstajesz – to co mam powiedzieć? Mam kłamać? Nie patrz na sędziego — wstawaj! Wstań i walcz dalej! Skoro masz siłę, to musisz się podnieść”.

Czy Dubois może zdobyć tytuł mistrza, jeśli Usyk odejdzie?

„Oczywiście, w stu procentach. On zawsze będzie miał siłę ciosu. Jak mówiłem wcześniej – byk na prostej trasie. Gdy prowadzi i coś mu wychodzi, nigdy nie będzie szukał wyjścia z walki. Nie skreślam kariery Daniela Dubois, bo to młody zawodnik, może się jeszcze uczyć. Przykro mi to mówić, ale pewnych cech charakteru nie da się zmienić. Nie da się ich obejść. Nie obudzi się jutro jako mistrz techniki i sprytu. Masz dany zestaw cech w karierze i musisz zrobić z nich jak najlepszy użytek. Naprawdę mu współczuję”.