Du Plessis zaśmiał się z pomysłu Stricklanda. Cormier ma własne zdanie

Mistrz UFC w wadze średniej Dricus Du Plessis (22-2) z RPA nie mógł powstrzymać śmiechu, gdy usłyszał, że jego rywal, Amerykanin Sean Strickland (29-6), zamierza zaprosić do swojego narożnika mistrza wagi półciężkiej, Brazylijczyka Alexa Pereirę (12-2).

Du Plessis podważa zdolności komunikacyjne Stricklanda

Rewanż Du Plessisa ze Stricklandem odbędzie się w lutym w Sydney (Australia). W lutym ubiegłego roku w Toronto (Kanada) Du Plessis odebrał pas Stricklandowi, wygrywając niejednogłośną decyzją sędziów.

Du Plessis skomentował sprawę:
„On już w pierwszej walce był w jego narożniku. Słuchajcie, oni nawet nie mówią w tym samym języku, więc tak naprawdę nie ma żadnej różnicy – będzie tam czy nie (śmiech). Strickland ledwo rozumie własnego trenera, choć ten również jest Amerykaninem. Jak więc ma zrozumieć Pereirę?”

Tymczasem były mistrz UFC Daniel Cormier w swoim vlogu zwrócił uwagę na inny istotny aspekt:
„Pereira ma przed sobą walkę z jednym z najtrudniejszych rywali pod względem stylu – Magomiedem Ankalajewem. Wygląda na to, że jego relacja ze Stricklandem jest tak silna, iż gotów jest przemierzyć cały świat, by wspierać go w narożniku. To bardzo ryzykowna decyzja”.