Don Kasjo opuszcza federację PRIME MMA

Don Kasjo opuszcza federację PRIME MMA
Fot. Youtube.com

Stało się. Don Kasjo nie wytrzymał ostatnich wydarzeń związanych z jego postacią w federacji PRIME MMA, skutkiem czego poinformował na swoim instagramie o własnej decyzji opuszczenia szeregów federacji. Choć sprawa wydaje się być jeszcze nie przesądzona, włodarze mają spory problem na głowie zaledwie lekko ponad tydzień przed najbliższą galą.

Don Kasjo nie zamierza walczyć oraz być twarzą federacji

Medialna przepychanka z Pawłem Jóźwiakiem zbiera swoje żniwa. Choć na początku wydawało się, że włodarze PRIME MMA panują nad konfliktem włodarza, sytuacja w ostatnich dniach stała się na tyle dynamiczna i nieprzewidywalna, że kolejne komunikaty były zaskoczeniem dla samych udziałowców.

Ogniem zapalnym do decyzji Don Kasjo okazał się Michał Rogoziński, który finalnie miał być “zwolniony” przez Pawła Jóźwiaka. Jak szybko się okazało, Paweł Jóźwiak nie tyle zwolnił Rogozińskiego, co po prostu usunął go z grupy Whatsapp, w której były omawiane najbardziej istotne kwestie związane z PRIME MMA.

Pomimo zdementowania kwestii zwolnienia Michała Rogozińskiego przez samego Tomasza Bezrąka, niesmak wokół federacji pozostał – ludzie nie oszczędzali w komentarzach samej federacji, podkreślając bardzo słabe podejście pod względem profesjonalizmu, wobec swojego pracownika.

Don Kasjo ogłosił swoje odejście z PRIME MMA

Pierwsze przecieki odnośnie rezygnacji Don Kasjo z udziału w PRIME MMA 13 miały miejsce jeszcze przedwczoraj. Jednak dopiero wczorajszego wieczoru Don Kasjo postanowił wydać szeroki komunikat odnośnie swojego całkowitego odejścia z federacji PRIME MMA:

“Chciałbym oficjalnie poinformować Was – moich fanów – że mimo wielu rozmów i starań, nie udało mi się dojść do porozumienia z federacją PRIME. Od początku moim priorytetem była idea PRIME i rozwój projektu, a nie pieniądze – co wielu z Was wie. Zrezygnowałem z łatwiejszych pieniędzy w FAME, by tworzyć PRIME. W ostatnich dniach odbyłem szczerą rozmowę z Kamilem Birką i Bartoszem Szubą – zadeklarowałem, że chcę się rozstać polubownie, bez oczekiwań finansowych – mimo że rezygnuję z kontraktu wartego ok. 500 tys. zł za najbliższą galę. Powód? Zależy mi na wartościach, nie na zysku.”

Pomimo tego, że Don Kasjo nie widzi możliwości współpracy na obecnych warunkach, pozostawia sobie nadal ewentualną furtkę w kwestii powrotu do federacji PRIME MMA, jeśli zostaną spełnione odpowiednie warunki:

“Jeśli Kamil i Bartek chcą wrócić do pierwotnych ustaleń – bez obecności Jóźwiaka – i oficjalnie to zadeklarują, wtedy możemy rozmawiać o kontynuacji projektu. Bez tego nie zamierzam brać udziału w czymś, co od środka przypomina powtórkę z historii. Robiłem to dla idei PRIME, nie dla pieniędzy. I tej decyzji jestem pewien.”

Jak finalnie zakończy się konflikt Don Kasjo z Pawłem Jóźwiakiem? Trudno ocenić. Pewne jest jednak to, że federacja PRIME MMA ma spory problem przed najbliższą galą, ponieważ wypada jej nie tylko main event gali, lecz na ten moment federacja traci swojego medialnego włodarza w bardzo niekorzystnych dla siebie warunkach.

Z drugiej strony mamy Pawła Jóźwiaka, który ma z pewnością spory wpływ na PRIME MMA od środka. Trudno wyobrazić sobie, aby “Prezes” zrezygnował ze swojego udziału w projekcie, który w ostatnim czasie prosperował bardzo dobrze w kwestiach biznesowych.

Warto nadmienić, że Don Kasjo po swoim ostatnim komunikacie nadal atakuje medialnie Pawła Jóźwiaka i jego partnerkę, wrzucając między innymi takie treści:

Marcin Komorowski
Twórca treści

Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun.

Sprawdź pozostałe aktualności