Denis Załęcki wygra turniej Fame MMA 24? 3 argumenty za 7 lutego, 2025 | 13 lutego 2025 |Damian Popilowski Fot.YouTube/FameMMA Denis Załęcki jest kolejnym z faworytów zbliżającego się turnieju „Fame 24 Underground”. Słusznie? Zastanówmy się nad tym. Denis Załęcki wygra turniej Fame MMA 24? Denis Załęcki to kolejny uczestnik turnieju „Fame 24 Underground”, czyli inicjatywie organizacji Fame MMA, która polega na skonfrontowaniu ze sobą ośmiu świetnych, freakowych zawodników, z których najlepsi zmierzą się w finale. Znamy już zestawienia – “Bad Boy” najpierw skrzyżuje rękawice z byłym zawodnikiem UFC, Piotrem Hallmannem. Brzmi jak przepis na błyskawiczną porażkę, prawda? Na papierze owszem, lecz w rzeczywistości może być zupełnie inaczej. Wyjaśniamy. Piotr Hallmann Były zawodnik UFC, były policjant, prawdziwy weteran MMA i twardy człowiek. Problemy zaczynają się wtedy, gdy spojrzymy głębiej: Hallmann nie walczył już od wielu lat, podczas gdy Denis Załęcki – czegokolwiek by o nim nie mówić – pozostawał w tym czasie w rytmie treningowym i regularnie konfrontował się z rywalami w oktagonie. To bardzo istotne. W sportach walki różnicę robi nawet to, czy któryś z zawodników skonsumuje paczkę ciastek na tydzień przed walką, liczy się każdy detal. Doświadczeni zawodnicy wiedzą, że aktywność treningowa jest nadrzędnym czynnikiem. Powracający po kontuzji piłkarz potrzebuje czasu na odbudowanie się i powrót do gry. Powracający do oktagonu zawodnik potrzebuje czasu na złapanie formy – Hallmann tego komfortu nie ma. Widać w jego oczach, że jest tego świadomy, co może stać się asumptem łatwej pierwszej walki “Bad Boya”, która pomoże mu zachować siły na resztę turnieju. 🤨🤨🤨#famemma #fame24 pic.twitter.com/W9su7LrrFL— FAME MMA (@famemmatv) February 7, 2025 Talent Brzmi to abstrakcyjnie dla wielu kibiców, którzy oglądali freak fightowe walki Denisa Załęckiego. Ostatnią wygraną 27-latka było… starcie z Alanem Kwiecińskim. Zapomina się jednak przy tym, jak “Bad Boy” prezentował się wcześniej, jak nieustępliwy był w swoich bojach. Równą walkę stoczył z “Don Diego”, zremisował z Michałem Pasternakiem. Załęcki od dawna nie przekładał swoich umiejętności na oktagon, lecz to nie oznacza, że one wyparowały. Tutaj płynnie przechodzimy do następnego punktu, czyli… Zemsta Brzmi to dość pejoratywnie, lecz nie musi takie być, bowiem chodzi tu o pozytywną, sportową zemstę. Denis Załęcki od dawna już nie zaznał wygranej, a przecież nie należy do słabych zawodników, więc prawdopodobnie kumuluje w sobie ogromną potrzebę zrewanżowania się za wszystkie ostatnie porażki; imperatyw, aby udowodnić, że wciąż należy się z nim liczyć. Determinację, która może mu zapewnić wygraną w turnieju „Fame 24 Underground”. Damian Popilowski Twórca treści Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - Fame MMA - Denis Załęcki wygra turniej Fame MMA 24? 3 argumenty za Sprawdź pozostałe aktualności