Al asz-Szejch przeciwny walce Bivol – Benavidez

Wielki promotor boksu Turki Al asz-Szejch (Riyadh Season) powiedział w wywiadzie dla The Ring, że zmienił zdanie i nie zamierza organizować w tym roku wielkiej walki w wadze półciężkiej pomiędzy Dmitrijem Bivolem (24-1, 12 KO) a Davidem Benavidezem (30-0, 24 KO).

Bivol nie zawalczy z Benavidezem?

Bivol w ubiegłym miesiącu zrewanżował się Arturowi Beterbievowi i został niekwestionowanym mistrzem świata. Następnie niespodziewanie do akcji wkroczyła WBC, nakazując mu walkę z posiadaczem pasów WBA Regular / WBC Interim – Benavidezem.

Decyzja organizacji była dość zaskakująca, zważywszy na kolejność obowiązkowych obron. Najpierw tytułową szansę powinien otrzymać obowiązkowy pretendent IBF – Michael Eifert, potem mistrz tymczasowy WBO – Callum Smith, a dopiero później przyszłaby kolej na Benavideza. Wszystko wskazuje na to, że pasy mogą wkrótce się rozpaść.

Tak czy inaczej, Al asz-Szejch oświadczył, że „nie jest już zainteresowany walką Bivol vs Benavidez i nie będzie jej finansował. Myślę, że Bivol wie, kto go zdradził, a kto pozostał przy nim. Moja rada dla Bivola: nie spóźniaj się, bo każdego dnia coś się zmienia”.

Za kulisami spekuluje się, że jego słowa są wyrazem niezadowolenia z decyzji WBC i samego Mauricio Sulaimana. Niewykluczone, że to właśnie jego obwinia się o nie do końca satysfakcjonujący werdykt pierwszej walki Beterbieva z Bivolem.

Kto może pokonać Bivola i Beterbieva? Opinia Russa Anbera.