„Prawie idealnie”. Beterbiev o rewanżu z Bivolem

„Prawie idealnie”. Beterbiev o rewanżu z Bivolem
Fot.YouTube/FrankWarren

Kanadyjski Czeczen w wadze półciężkiej, Artur Beterbiev (21-0, 20 KO), w październiku, w walce unifikacyjnej z pochodzącym z Kirgistanu Dmitrijem Bivolem (23-1, 12 KO), został absolutnym mistrzem świata. W najbliższą sobotę ponownie zmierzy się z tym samym rywalem w natychmiastowym rewanżu.

Beterbiev jest w lepszym stanie

W rozmowie z DAZN Boxing Beterbiev zastanawiał się, czym druga walka będzie się różnić od pierwszej:

„Jeśli chodzi o sam pojedynek, to niczym. Po prostu poprzednio chciałem zdobyć wszystkie pasy, a teraz chcę je obronić. Kontuzja kolana? Ostatnio miałem trochę mało czasu. Około czterech miesięcy. Może nawet trzech. To nie była idealna sytuacja. Teraz kolano jest już w lepszym stanie. Prawie idealnie”.

Beterbiev nie jest przekonany, że Bivol był jego najtrudniejszym rywalem w karierze:

„To zależy od tego, jak na to spojrzeć. Jeśli patrzeć na to, że tylko on wytrzymał ze mną pełen dystans, to można powiedzieć, że to była najtrudniejsza walka. Ale ja bym tak nie powiedział. To była po prostu trochę inna walka. Myślę, że w swojej karierze spotykałem się z mocniejszymi rywalami. Po prostu wszystko wyglądało trochę inaczej. Ale jeśli chcecie uważać, że to była najcięższa walka, to wasza sprawa”.

Na pytanie, dlaczego nie uścisnął dłoni Bivolowi przed walką, odpowiedział:

„Wyobraźcie sobie, że jutro macie walkę. Chcecie mnie pobić najmocniej, jak tylko potraficie. To dlaczego miałbym wam podawać rękę?”

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności