Zrobiłem to „pod wpływem grzybów” – szczere wyznanie Ryana Garcii

Zrobiłem to „pod wpływem grzybów” – szczere wyznanie Ryana Garcii
Fot.YouTube/AnaPaulaSaenz

Amerykański pięściarz Ryan Garcia (24-1, 20 KO) niemal całkowicie odpuścił przygotowania do walk, codziennie pił, a mimo to w kwietniu pokonał i sensacyjnie sprawił niespodziankę w starciu z rodakiem, Devinem Haneyem (31-0, 15 KO), który znajdował się w czołówce rankingu P4P.

Ryan Garcia stracił kontrolę

Jednak jego zwycięstwo zostało anulowane – Garcia oblał test antydopingowy. Zarówno przed jak i po walce zachowywał się dziwnie. Krążyły plotki o jego poważnych problemach z alkoholem i narkotykami. Doszło nawet do aresztowania – zdemolował pokój hotelowy.

„Byłem wtedy “pod wpływem grzybów’” – wyznał Garcia w rozmowie z DAZN Boxing. – „To nie było moje pierwsze takie doświadczenie. Ale tym razem trochę przesadziłem z dawką. Bracie, po prostu straciłem kontrolę. Tak, skończyło się na tym, że rozwaliłem pokój w hotelu. Stary, naprawdę nic nie pamiętam. Mówię ci, straciłem nad sobą kontrolę. Do tego jeszcze piłem… Krótko mówiąc, totalnie zepsułem wszystko”.

Mimo wszystkich skandali, 2 maja Garcia zmierzy się ze swoim rodakiem, Rolando Romero, o wakujący pas WBA Regular w wadze półśredniej, choć żaden z nich wcześniej nie walczył w tym limicie. Ryan przyznał, że sam jest w szoku, że wciąż dostaje duże walki na wielkich galach:

„Człowieku, jakby zrobiłem wszystko, żeby zrujnować swoją karierę. Dziwię się, że wciąż tu jestem. Piłem codziennie. Nawet w dniu walki z Haneyem. Jak udało mi się ogarnąć? Zrozumiałem, że jeśli tak dalej pójdzie, stracę wszystko. Areszt też pomógł mi w otrzeźwieniu. Poza tym niemal straciłem dziecko”.

Ryan Garcia ma najlepszą lewą rękę na świecie? Zobacz nagranie z treningu.

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat.
Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery.
Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności