Niespodziewane zmiany w sztabie trenerskim Fury’ego przed rewanżem 19 grudnia, 2024 | Damien Popilowski Fot.YouTube/Undisputed Były mistrz świata w wadze ciężkiej, Brytyjczyk Tyson Fury (34-1-1, 24 KO), zdecydował się na zmiany w swoim sztabie trenerskim przed rewanżowym starciem z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (22-0, 14 KO). Walka odbędzie się w najbliższą sobotę w Arabii Saudyjskiej. Fury – Usyk 2: Zmiany w sztabie trenerskim Brytyjczyka W maju podczas pierwszego pojedynku Usyk wygrał z Furym niejednogłośną decyzją sędziów. Wówczas najwięcej krytyki spadło na sztab Brytyjczyka, w którego narożniku panował chaos. Trenerzy Sugar Hill, Andy Lee i John Fury sprawiali wrażenie, jakby próbowali przekrzyczeć jeden drugiego. Tyson wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza dokonywać zmian w swoim zespole, jednak najwyraźniej zmienił zdanie. W narożniku zabraknie jego ojca i trenera, Johna Fury’ego. Wypowiedź Andy'ego Lee Informację tę potwierdził trener i bliski przyjaciel Tysona, były mistrz świata Andy Lee, w rozmowie z Mirror. „John jest przede wszystkim ojcem, a jak każdy ojciec, jego głównym celem jest ochrona syna za wszelką cenę. Nie uważam, żeby zrobił coś niewłaściwego podczas pierwszej walki. Wydaje mi się, że jego wskazówki były trafne. Zresztą Sugar mówił mniej więcej to samo – żeby nie wkładać całej siły w ciosy. W trakcie walki przekazano mi, że przegrywamy na punkty i potrzebujemy dwóch ostatnich rund. Musiałem o tym powiedzieć Tysonowi. Jako były zawodnik uważam, że chciałby to wiedzieć – ja na przykład zawsze chciałem mieć jasność, czy muszę szukać nokautu, czy prowadzę na punkty. Ta decyzja nie była związana z Johnem. To była moja sugestia: zrobić wszystko, by wyrwać te dwie kluczowe rundy”. Krytyka? „Jestem na to przygotowany” Lee podkreślił, że nie przejmuje się krytyką: „Kiedy przegrywasz, musisz liczyć się z krytyką. Tak samo było po porażce Josepha Parkera z Joe Joyce’em. Z drugiej strony, po wygranych z Deontayem Wilderem i Zhangiem Zhileiem ludzie byli gotowi uznać mnie za trenera roku. Podchodzę do tego spokojnie i szczerze mówiąc, nie reaguję na krytykę. Weźmy na przykład Bena Davisona. Najpierw wychwalano go pod niebiosa jako najlepszego trenera roku, a potem wyśmiano za strategię dla Anthony’ego Joshuy w walce z Danielem Dubois. Co jest w tym najzabawniejsze? Gdyby ten pomysł z podbródkowymi zadziałał, a Joshua wygrał, ci sami ludzie nazywaliby Bena geniuszem. Tak to już tutaj działa”. Damien Popilowski Twórca treści Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa. vRinge - Wiadomości - Niespodziewane zmiany w sztabie trenerskim Fury’ego przed rewanżem