„Wezmę walkę tylko z Bivolem”. Canelo opowiedział, dlaczego przegrał pierwszy raz

„Wezmę walkę tylko z Bivolem”. Canelo opowiedział, dlaczego przegrał pierwszy raz
Fot.YouTube/LewisHowes

Posiadacz tytułów mistrza świata federacji WBC, WBO i WBA w wadze superśredniej (do 76,2 kg), Meksykanin Saúl „Canelo” Álvarez (62–2–2, 39 KO) udzielił wywiadu magazynowi The Ring.

Canelo Alvarez: W pierwszej walce z Bivolem byłem w zaledwie 50% swojej dyspozycji

W rozmowie z prowadzącym Álvarez wyraził chęć stoczenia rewanżu z byłym niekwestionowanym mistrzem świata w wadze półciężkiej (powyżej 79,4 kg), Rosjaninem Dmitrijem Bivolem (24–1, 12 KO), z którym przegrał w 2022 roku. Canelo opowiedział również o kontuzjach, z jakimi zmagał się przed i w trakcie pierwszej walki.

Prowadzący: Wielu zawodników dziś nie chce podejmować ryzyka, szczególnie na początku kariery. Gdy walczyłeś z Mayweatherem, byłeś bardzo młody. Nikt inny nie brał wtedy takich wyzwań.

Canelo: Tak. Nie wiem, czy się boją porażki, czy czegoś innego, ale ja ryzykuję od młodego wieku. Lubię wyzwania, lubię się uczyć — a to jest właśnie sposób na naukę. Jedna porażka, dwie, trzy — to nie definiuje twojej kariery.

P: Ludzie chcą oglądać dobre walki.

C: Trzeba patrzeć, z kim przegrałeś, z kim walczysz dalej, co robisz potem. To wszystko ma znaczenie.

P: Oczywiste jest, że jesteś topowym zawodnikiem w kategorii do 76,2 kg, ale dwukrotnie walczyłeś w limicie do 79,4 kg. Wspominałeś o kontuzji lewej ręki w walce z Ryderem. Wiem, że ta sama ręka była kontuzjowana także w walce z Bivolem.

C: Tak.

P: Czyli możliwe, że zobaczymy rewanż z Bivolem w przyszłym roku?

C: Mam nadzieję, że dostanę szansę na rewanż z Bivolem. To jedyna walka w 79,4 kg, którą naprawdę jestem gotów przyjąć. Ale zobaczymy.

P: Mam wrażenie, że ta porażka wciąż cię uwiera.

C: Tak. Nie chodzi o to, że mnie boli, ale chcę sobie powiedzieć: „Nauczyłeś się czegoś z tej walki. Wiesz już, czego nie robić ponownie”. Mam w sobie coś takiego — mówię sobie: „Hej, musisz pokazać, kto tu naprawdę jest lepszym pięściarzem”.

P: Bo wyobrażam sobie, że znając twój charakter i chęć rywalizacji, myślisz sobie: „Okej, stoczyłem z nim 12 rund, wiem, do czego jestem zdolny”.

C: Tak. W tamtej walce byłem w zaledwie 50% formy. Nie miałem kondycji fizycznej, bo nie mogłem biegać. Nie mogłem zadawać ciosów, nie mogłem pracować na tarczach, nie mogłem sparować. Możesz zapytać Aleksandra Gwozdyka — pomagał mi w przygotowaniach. Przez cały miesiąc nie miałem ani jednego sparingu z powodu ręki.

P: I mówiłeś, że nie mogłeś biegać.

C: Nie mogłem.

P: Z powodu kolana?

C: Tak.

P: Czyli miałeś kontuzję ręki i kolana?

C: Tak.

P: Ale nawet z tymi kontuzjami…

C: Stoczyłem dobrą walkę, bardzo dobrą walkę, ale to nie wystarczyło.

P: A on pokazał, jak dobrym jest pięściarzem.

C: On jest dobry. Bivol to bardzo dobry zawodnik. Widać to. Wszyscy mówią: „A, to nic takiego, dobiera sobie rywali”. Ale on jest świetnym pięściarzem, jednym z najlepszych w boksie.

P: I moim zdaniem jeszcze się rozwinął. To naprawdę duża walka dla ciebie w przyszłym roku, jeśli do niej dojdzie.

C: Zobaczymy.

Canelo Alvarez zdradził także, w którym momencie zakończy karierę.

Damian Popilowski
Content Editor

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności