„To absurd”. Warren nie może pogodzić się ze zwycięstwem Usyka 3 stycznia, 2025 | Damien Popilowski Fot.YouTube/DAZNBoxing Szef grupy promotorskiej Queensberry Promotions, Frank Warren, podsumował rok swoich zawodników w wywiadzie dla bokserskiego kanału telewizyjnego „BoxNation”. Niesłuszne zwycięstwo Usyka? Brytyjski promotor wciąż nie może pogodzić się z wynikiem drugiej walki pomiędzy byłym mistrzem świata wagi ciężkiej z Wielkiej Brytanii (powyżej 90,7 kg), Tysonem Furym (34-2-1, 24 KO), a posiadaczem trzech pasów z Ukrainy, Ołeksandrem Usykiem (23-0, 14 KO). Warren nie kryje zaskoczenia, jak można było tak punktować pojedynek z 21 grudnia. Reporter: Tyson Fury stoczył w tym roku dwie najważniejsze walki z Ołeksandrem Usykiem. Obie były wyrównane, ale Tyson doznał dwóch porażek. Jak ocenia pan ten rok dla niego? Warren: Oczywiście jestem rozczarowany. Moja skarga dotycząca drugiej walki wciąż pozostaje aktualna… Po pięciu rundach jeden z sędziów punktował 4:1 na jego korzyść, a potem stwierdzono, że nie wygrał już żadnej rundy. To kompletny nonsens! Obejrzałem walkę ponownie. Nie patrzyłem na nią przez różowe okulary. Widziałem ją na żywo, a potem obejrzałem w spokojniejszych warunkach. Twierdzenie, że nie wygrał ani jednej rundy lub tylko dwie z ostatnich sześciu, to absurd! Gdyby wygrał dwie rundy, zwyciężyłby. Gdyby wygrał choć jedną, mielibyśmy remis. Nie umniejszam w żaden sposób osiągnięć Ołeksandra Usyka. Jest znakomitym bokserem i świetnym mistrzem. Obaj zawodnicy są wyjątkowi. Potrzeba dwóch takich pięściarzy, by stworzyć tak emocjonujący pojedynek. Nikt nie przekona mnie, że te walki nie były wyrównane. Moim zdaniem Tyson zrobił wystarczająco dużo, by wygrać. Czułem to samo w przypadku pierwszej walki. Oba pojedynki były bardzo zacięte. Żaden z zawodników nie został zdeklasowany. W pierwszej walce Tyson miał fatalną dziewiątą rundę, ale poza tym nie było większych problemów. Dziewiąta runda była problematyczna, ale były też momenty, kiedy Usyk znalazł się w opałach. Pierwsza walka była bardzo wyrównana. Takie pojedynki widzieliśmy już w historii boksu. Ali kontra Ken Norton to przykład równie zaciętych starć. Styl zawodników czasem determinuje taki przebieg walk. Fury i Usyk to dwaj wybitni pięściarze, najlepsi ciężcy tego stulecia. Nie ma co do tego wątpliwości. Reporter: Czy pogodził się pan z tym, że Usyk wygrał? Warren: Pogodziłem się z tym, że walki były zacięte. Ale co nie było zacięte… Moim zdaniem w drugiej walce, jak można twierdzić, że Tyson nie wygrał ani jednej z ostatnich siedmiu rund? To absurd! Proszę obejrzeć walkę jeszcze raz. To kompletne bzdury! Reporter: Jakie plany ma teraz Tyson Fury? Warren: Stoczył dwie bardzo wyrównane walki i przegrał decyzjami sędziów. Co dalej? Jeszcze za wcześnie, by to ocenić. Musi odpocząć i się zrelaksować. Pierwszy obóz treningowy był dla niego koszmarem — miał problemy z rozcięciem i innymi sprawami. Przed drugą walką miał idealny obóz, żadnych zastrzeżeń. Stoczył pojedynek, ale nie otrzymał decyzji, na którą liczyliśmy. Teraz powinien cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem. On, podobnie jak Usyk czy Joshua, to bardzo bogaty człowiek. Walczy w najtrudniejszym sporcie na świecie i zaprezentował się na najwyższym poziomie. Cokolwiek Tyson zdecyduje, to będzie jego wybór. Jeśli postanowi zakończyć karierę, powiem: „Niech Bóg cię błogosławi, ciesz się życiem i znajdź inną drogę, by zaangażować się w boks, bo jesteś wyjątkową osobowością tego sportu”. Damien Popilowski Twórca treści Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa. vRinge - Wiadomości - „To absurd”. Warren nie może pogodzić się ze zwycięstwem Usyka