“Włącz mózg!” Wardley zażartował z trashtalku Millera

Brytyjski prospekt wagi ciężkiej Fabio Wardley (18-0-1, 17 KO) zmierzy się 7 czerwca w Ipswich (Anglia) z amerykańskim recydywistą dopingowym Jarrellem Millerem (26-1-2, 22 KO).

Wardley: Nie będę sprowadzał Millera do poziomu dna

Fabio odpowiedział na zaczepki Millera i zaproponował nawet brytyjski odpowiednik trashtalku. Wardley wskazał również najmocniejsze strony swojego przyszłego rywala. Według niego główną zdolnością Millera jest… przyjmowanie ciosów głową.

Dziennikarz: Jarrell powiedział, że możecie pocałować jego czarny tyłek.

Wardley: To standardowa amerykańska gadka. Nie ma za tym niczego więcej. Taki właśnie jest ich trashtalk: „Spadaj, gościu! Jesteś idiotą! Pocałuj mój tyłek! Będziesz mi lizać buty! Rozwalę cię!”. Bracie, ochłoń, wyluzuj. To wszystko nie ma żadnego sensu, nikogo nie obchodzi, co tam pieprzysz. Po prostu mówisz, żeby mówić. Jeśli masz coś do powiedzenia, jeśli naprawdę masz jakiś sensowny trashtalk, to powiedz! Włącz mózg. Zastanów się nad moimi słabościami, powiedz coś konkretnego, na przykład, że znów mi złamiesz nos. Wymyśl coś bardziej realnego.

Brytyjczycy i Amerykanie różnią się w tym względzie. Wiemy, czego się po nim spodziewać. On będzie tym samym Jarrellem Millerem. Nic, co robi lub mówi, nie wywołuje we mnie najmniejszego niepokoju.

Dziennikarz: W czym on jest dobry? Za co mógłbyś oddać mu honor?

Wardley: Przyjmowanie ciosów głową. Popatrz, jest silny, wytrzymały i potrafi przyjmować ciosy — za to mu to oddam. Nie zrozumcie mnie źle, nie będę go sprowadzał do poziomu dna, mówiąc, że jest totalnym śmieciem. Jak dla mnie jest jednowymiarowym pięściarzem, wiemy, co będzie robił. Ale to, co robi, robi całkiem dobrze, jak dotąd w swojej karierze.

Jak długo to potrwa? Widzieliśmy już koniec i upadek Joe Joyce’a, który stosował tę samą taktykę — blokował ciosy głową. Więc tak, to ma swoje granice i skraca karierę.

Przeczytaj także zapis konferencji prasowej Tszyu po walce ze Spencerem.