„Usyk znów pokona Fury’ego i Joshuę”. Holyfield o występach Ołeksandra

„Usyk znów pokona Fury’ego i Joshuę”. Holyfield o występach Ołeksandra
Fot.YouTube/TNTSportsBoxing

Były mistrz świata w wadze cruiser (do 90,7 kg) i ciężkiej (powyżej 90,7 kg), Amerykanin Evander Holyfield, udzielił wywiadu reporterowi bokserskiego kanału YouTube.

Usyk zwyciężyłby w potencjalnych rewanżach?

Legenda boksu ze Stanów Zjednoczonych skomentowała drugi pojedynek zjednoczonego mistrza świata z Ukrainy, Ołeksandra Usyka (23-0, 14 KO), przeciwko byłemu mistrzowi z Wielkiej Brytanii, Tysonowi Fury’emu (34-2-1, 24 KO). Holyfield ocenił także teoretyczne wyniki trylogii walk Usyka z Furym oraz brytyjskim byłym mistrzem Anthonym Joshuą (28-4, 25 KO). Na koniec odpowiedział na pytanie o to, jak Usyk poradziłby sobie w przeszłości, gdyby rywalizował z bokserami z jego pokolenia.

Reporter: Porozmawiajmy o 2025 roku i dywizji ciężkiej. Czy zwycięstwo Usyka w rewanżu z Tysonem Furym w ogóle pana zaskoczyło?

Holyfield: W żadnym wypadku. Usyk wyprowadził więcej ciosów, a to oznacza, że zawsze będzie wygrywał, o ile nie zostanie zamroczony lub nie znajdzie się na deskach. Tyson Fury nie uderza wystarczająco mocno, żeby go znokautować. Kiedy Usyk jest w ringu, zadaje znacznie więcej ciosów.

R: Ołeksandr Usyk dwukrotnie pokonał Tysona Fury’ego i Anthony’ego Joshuę. Jeśli ponownie zmierzyliby się w ringu, kto, pana zdaniem, wygrałby te pojedynki?

H: Myślę, że Usyk znów by zwyciężył. I to wszystko. Nic się nie zmieni, dopóki zawodnik nie zmieni swojego podejścia, nie będzie ciężej trenował i nie zacznie robić rzeczy, których wcześniej nie robił. Jeśli spojrzeć na Usyka… Popatrzcie na jego oczy, on jest pełen energii. Nie traci formy. To jest najważniejsze! Nawet kiedy byłem w wadze cruiser i przeszedłem do wagi ciężkiej, nigdy nie traciłem formy. To robi ogromną różnicę. Wyprowadzasz więcej ciosów i dokładnie wiesz, czy nadążasz za rywalem, bo masz świadomość, ile ciosów wyprowadziłeś. Tymczasem ciężcy często starają się cię złapać, przytrzymać i robią różne rzeczy, żeby zabić czas, mając nadzieję, że trafią jednym potężnym ciosem.

R: Jak, pana zdaniem, Ołeksandr Usyk poradziłby sobie w pańskim pokoleniu?

H: Radziłby sobie świetnie [śmiech]. Szybkie ręce to zawsze atut. Do tego jest mańkutem. Większość zawodników nie potrafi walczyć z mańkutami. Dostają cios i zastanawiają się: „Jak to możliwe, że dałem się trafić?”. Ja w swoim czasie walczyłem z wieloma zawodnikami, sparowałem z różnymi i stale się rozwijałem.

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat.
Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery.
Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności