Usyk vs Beterbijew i powrót Kliczki – wywiad z Russem Anberem

Russ Anber, cutman i członek sztabu trenerskiego zjednoczonego mistrza wagi ciężkiej Ołeksandra Usyka (23-0, 14 KO), w rozmowie z brytyjskimi mediami skomentował potencjalną walkę Ukraińca z niekwestionowanym mistrzem wagi półciężkiej (do 79,4 kg), Artiem Beterbijewem (21-0, 20 KO). Kanadyjski specjalista odniósł się także do możliwych rywali zdolnych pokonać Usyka oraz spekulacji na temat powrotu do ringu legendarnego ukraińskiego mistrza wagi ciężkiej, Władimira Kliczki.

Zobaczymy, co zostało Kliczce

Dziennikarz: Kibice boksu snują scenariusze, w których Beterbijew i Usyk spotykają się w wadze cruiser lub w jakiejś innej kategorii wagowej. Czy są na to realne szanse?

Russ Anber: Nigdy nie zalecałbym Usykowi zejścia w dół z wagą. Historia już wielokrotnie pokazała, że kiedy ktoś nabiera odpowiedniej masy i przechodzi do wyższej kategorii, to praktycznie nigdy nie wraca i odnosi tam takiego samego sukcesu. Mogę się mylić, ale nie przypominam sobie ani jednego zawodnika, który awansował do wyższej wagi, osiągnął tam wielkie sukcesy, a potem wrócił i powtórzył te osiągnięcia. Z kolei Beterbijew jest mistrzem w swojej wadze.

Dziennikarz: Nie znamy jeszcze planów Usyka, ale jest pewne, że wróci do ringu. Z kim chciałby Pan zobaczyć go w walce?

Anber: Trudno powiedzieć. Usyk jest teraz w sytuacji, w której nie ma już nic do zdobycia, a wszystko do stracenia. Jego spuścizna, wszystko, co osiągnął, co zrobił – to wszystko będzie stawką w każdej walce przeciwko młodym, ambitnym zawodnikom, którzy są gotowi wykorzystać każdą okazję, by zgarnąć duży wypłatę i być może zabłysnąć w wadze ciężkiej.

Dubois jest w świetnym momencie kariery, pokonał Anthony’ego Joshuę. Jeśli chodzi o rewanż z Usykiem, to moim zdaniem jego dotychczasowe zwycięstwa nie dają mu prawa do rewanżu, choć bez wątpienia udowodnił swoją wartość i ponownie wdarł się do czołówki.
Być może Usyk ma marzenie, by nie tylko raz zostać niekwestionowanym mistrzem świata, ale dokonać tego dwukrotnie.

Dziennikarz: Czy widzi Pan kogoś w wadze ciężkiej, kto może dać Usykowi tak trudny pojedynek, jak zrobił to Tyson Fury?

Anber: Każda walka w wadze ciężkiej jest trudna. Każdy pojedynek Usyka w tej kategorii był fizycznie i mentalnie wyczerpujący. To były bardzo ciężkie boje, ale Usyk zawsze w nich wygrywał.

Czy widzę teraz kogoś, kto mógłby go pokonać? Nie, ale z pewnością są zawodnicy, którzy dadzą mu ciężki test. Młodzi pięściarze w końcu zaczną dojrzewać, nabierać pewności siebie i doświadczenia, a to uczyni ich jeszcze groźniejszymi. W tym samym czasie Usyk będzie się starzał, podczas gdy oni będą się rozwijać – to nigdy nie jest dobra kombinacja dla starszego zawodnika.
Nie widzę teraz kogoś, kto mógłby go pokonać, ale przyszłe walki na pewno będą dla niego coraz trudniejsze.

Czy Władimir Kliczko wróci?

Dziennikarz: Pojawiają się plotki o powrocie Władimira Kliczki w tym roku. Czy uważa Pan, że Władimir jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie?

Anber: Nie wiem. Może myśli, że to będzie łatwiejsze niż walka na wojnie. Uważam jednak, że to dowód jego niezwykłej mentalnej siły. To bardzo poważna decyzja i tylko czas pokaże, czy rzeczywiście jest gotowy.

Być może jego umysł podpowiada mu, że wciąż może to robić, ale kiedy wróci na salę treningową, może się przekonać, że jest choćby o ułamek sekundy wolniejszy – a to oznacza, że przyjmie ciosy, których nigdy wcześniej by nie przyjął. To może sprawić, że zmieni zdanie.

Bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś wrócił do boksu i osiągnął wielkie sukcesy, szczególnie po porażce. Spójrzmy na George’a Foremana – jemu powrót zajął około 25 walk. Zaczynał od zera, ale miał potężną siłę ciosu.

Będzie interesujące zobaczyć, co postanowi Władimir. Zobaczymy, co mu zostało.