Tyson vs Paul: Walka nie sprzedaje się jak zakładano?

Jak się okazuje, walka Tyson vs Paul nie sprzedaje się wcale tak dobrze, jak zakładano. Do informacji doszły zagraniczne portale, które zauważyły zmianę cen biletów na wydarzenie, które będzie miało miejsce już 16 listopada, 2024 roku. Wychodzi więc na to, że walka wcale nie spełnia oczekiwań widzów, którzy nie chcą tłumnie dopingować swoich faworytów, tego wieczoru.

Tyson vs Paul: Dlaczego hala nie wyprzedaje się jak zakładano?

Do walki dwóch głośnych nazwisk dojdzie już za dwa tygodnie. Wydarzenie odbędzie się na znanym i cenionym stadionie AT&T, który mieści się w Dallas, w stanie Texas. Co ciekawe, obiekt jest w stanie pomieścić blisko 80 tysięcy widzów, tak więc został wybrany nie bez powodu. Sam stadion był miejscem wielu pięknych wydarzeń sportowych, więc jest to miejsce z wielkimi tradycjami i zaangażowanymi kibicami.

Jak się jednak okazuje, walka Tyson vs. Paul wcale nie przyciąga tak dużej liczby kibiców, jak założył sam organizator. Oczywiście, gala generuje spore zainteresowanie, jednak nie jest ono na tyle duże, aby wypełnić tak dużą halę. Dodatkowo, jako że jest to wydarzenie promowane przez platformę Netflix, wielu ludzi wybierze zapewne ją do obejrzenia docelowej transmisji.

Tyson vs Paul – postanowiono zmienić ceny biletów

Co ciekawe, ceny biletów po starcie ogłoszenia walki obu panów, kosztowały w granicach 70 dolarów. Taka sytuacja miała miejsce do niedawna, ponieważ aktualnie cena biletów została obniżona do 30 dolarów. Jest to bardzo drastyczna redukcja ceny, która związana jest z relatywnie niskim zainteresowaniem, względem zakupu samych biletów.

Warto jednak pamiętać, że sprzedaż biletów potrafi wzrastać wprost proporcjonalnie do samego wydarzenia. Skutkiem tego, zabieg obniżki cen może przynieść oczekiwane rezultaty, a hala może zapełnić się właśnie w ciągu dwóch najbliższych tygodni. Skutkiem tego, pomysł wydaje się być logiczny i trafiony.

Kolejne aktualności znajdziesz w kategorii boks.