Fury nie zgadza się z Warrenem. „Musi być trzecia walka”

Fury nie zgadza się z Warrenem. „Musi być trzecia walka”
Fot.YouTube/DAZNBoxing

Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) nakreślił swoje plany na przyszłość po rewanżowym starciu z Ołeksandrem Usykiem (22-0, 14 KO). 36-latek uzewnętrznił się w wywiadzie dla byłych mistrzów UFC Henry'ego Cejudo i Kamaru Usmana,

Trzecia walka z Usykiem? Tyson Fury zamierza udowodnić, że jest najlepszy

Tyson Fury dał jasno do zrozumienia, że jego opinia jest sprzeczna z opinią promotora Franka Warrena.

Gospodarz programu: Jeśli wygrasz rewanż z Usykiem, czy dojdzie do trylogii z Usykiem, czy też ściągniesz Anthony'ego Joshuę i powiesz: „Wiesz co, zróbmy to dla Wielkiej Brytanii” i wyprzedasz ogromny stadion?

Tyson Fury: Następnym razem, gdy pokonam Usyka… Jeśli Bóg da, zrobię, co będę mógł. Mój promotor powiedział mi ostatnio: „Wygrasz tę walkę, wrócisz na szczyt i nie będzie więcej gadania, zostawisz wszystko za sobą”. Nie, Frank, nie zrobimy tego. Kiedy wygram tę walkę z Usykiem, wtedy powinna być trzecia walka! Bo jeśli on wygrał jedną i ja wygrałem jedną, to musi być trzecia walka. Musi być trzecia walka, aby zobaczyć, kto jest z nas najlepszy. Kiedy to wszystko zostanie sfinalizowane w przyszłym roku, może w lutym lub marcu (2026), wtedy będę celował w zwycięzcę rewanżu między Joshuą a Duboisem.

G: Więc to już potwierdzone, że dojdzie do rewanżu?

F: Nie jest to potwierdzone, ale wiem, że dużo się o tym mówi. I spójrzmy prawdzie w oczy, gdyby ktoś znokautował mnie w pięć rund, ostatnią rzeczą, jaką bym zrobił to walka z kimś innym. Chciałbym walczyć ze skurwysynem, który mnie znokautował. Tak robią prawdziwi zawodnicy. Przegrałem przez decyzję z Usykiem i nie uciekam od niego, aby walczyć z kimś innym. Mówię: „Daj mi tę pieprzoną sukę jeszcze raz!”. Pozwól mi walczyć z nim ponownie! Teraz!

G: Powiedziałeś, że jedynym sposobem na wygranie walki z Usykiem jest powstrzymanie go. Czy masz jasny cel w walce z Usykiem – odnieść przekonujące zwycięstwo przez znokautowanie go?

F: To zawsze jest cel. Sugar Hill nie trenuje mnie do niczego innego. Zawsze trenujemy do nokautu. Stoczyliśmy razem sześć walk i pięć z nich zakończyło się nokautami. Zawsze przygotowujemy się do nokautu, ale czasami nie osiągamy oczekiwanego rezultatu. Nie można wygrywać przez nokaut przez cały czas. Ale na pewno spróbuję go znokautować, jeśli nadarzy się okazja. 100 procent!

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.