Tszyu – Spencer. Były mistrz komentuje skandal wokół sędziów

Tszyu – Spencer. Były mistrz komentuje skandal wokół sędziów
Fot. Youtube.com

W nadchodzący weekend w Newcastle (Australia) miejscowy były mistrz świata w wadze junior średniej Tim Tszyu (24-2, 17 KO) spróbuje przerwać serię dwóch kolejnych porażek w walce z Amerykaninem Josephem Spencerem (19-1, 11 KO).

Wojna między zawodnikami a sędziami

Jednak istnieje ryzyko, że do pojedynku może nie dojść. Spencer jest niezadowolony z faktu, że walkę obsłuży trójka australijskich sędziów. Ojciec i zarazem trener amerykańskiego underdoga twierdzi, że na to się nie umawiali.

W rozmowie na antenie Fox Sports Australia Tszyu omawiał tę sytuację ze swoim menedżerem Glenem Jenningsem, po czym stwierdził w rozmowie z mediami: „W boksie zawsze pełno dramatów, prawda? (śmiech). Coś podobnego działo się przed niedoszłą walką z Thurmanem. Serce mi wtedy na chwilę stanęło: „Co? Thurman wypadł? Jak to?”. Teraz mamy niemal tę samą sytuację. Na razie wszystko niby w porządku…”

Właśnie w ten sposób Tszyu stracił wcześniej swój tytuł. Planowana walka z Thurmanem została odwołana, a starcie w krótkim terminie zaakceptował Sebastian Fundora, który sensacyjnie odebrał pas ówczesnemu mistrzowi.

„Sędziowie… Ten temat powinien zostać ustalony już dawno temu – mówi Tszyu. – Czemu oni podnieśli to teraz, a nie na przykład dwa miesiące wcześniej? Trzymamy kciuki. Jak na razie nic jeszcze nie jest jasne. Oni chcą, by pojedynek obsłużyła międzynarodowa ekipa sędziowska. Ale wiecie co? Nam sędziowie w ogóle nie są potrzebni…”

Przeczytaj także: „To mnie nie zdziwi”. Hearn o Usyku z Dubois i Paulem

Marcin Komorowski
Twórca treści

Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun.

Sprawdź pozostałe aktualności