Taazy: Wygrałem wszystko. Teraz to ja rozdaję karty

Taazy: Wygrałem wszystko. Teraz to ja rozdaję karty
Fot.YouTube/FameMMA

Taazy jest obecnie najlepszym “freakowym” zawodnikiem? Na ostateczną weryfikację przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, lecz na ten moment Mataczyński emanuje pewnością siebie.

Jedna porażka może zmienić wszystko. Taazy utrzyma się na szczycie?

Kamil “Taazy” Mataczyński już niebawem ponownie pojawi się w oktagonie. 30-latek skonfrontuje się z Adamem “AJ” Josefem na gali Fame MMA 23. Podejdzie do tego starcia po niebywałej passie zwycięstw – dotychczas wygrał z  Kasjuszem “Don Kasjo” Życińskim,  Josefem “Josef Bratan” Simao, z Grzegorzem “Greg” Gancewskim, Maksymilianem “Wiewiórem” Wiewiórką, Piotrem Tyburskim, Robertem “Sutonatorem” Pasutem, Maciejem Pasternakiem oraz Maciejem Ulańskim.

“AJ” zostanie dopisany do “listy śmierci”? Ostatnio rywal “Taazy’ego” powiedział, że ten jest obecnie chwilową rewelacją:

Bez przesady, że Taazy jest na szczycie. Nie buduje się “królestwa” w cztery miesiące. Dla mnie to jest chwilowy szał. (…) Jeśli Taazy ze mną przegra, to więcej nie zawalczy. Co człowiek reprezentuje? Wróci do streamów. Może zawalczy, ale pierwsza przegrana po takiej passie sadza na dupie. Już tego nie czujesz – ostrzegł “AJ”.

Teraz do głosu doszedł sam Mataczyński. W wywiadzie dla “FANSPORT TV” oznajmił, że na skutek swoich ostatnich osiągnięć, teraz to on rozdaje karty:

Ostatnio chyba mi to “Wuwunio” powiedział na podcaście, że jak mam swoich wrogów, to wtedy robisz się dopiero popularny. Ogólnie nie boję się, ale każdy teraz będzie mi życzył porażki pierwszej, co nie? Teraz każdy chce… Każdemu ucierałem nosa, to teraz powoli ludzie chcą, żeby mi utarli nosa. Że niby trochę fisiuje, się panoszę – powiedział.

Może się trochę panoszę, ale niektórzy udają McGregora, a nic nie osiągnęli. Może nie jestem mistrzem UFC, ale wygrałem turniej na Narodowym, wygrałem pas “Króla”. Czyli we freakach wygrałem wszystko, co najlepsze… Także mogę chyba trochę się unosić. To ja rozdaję karty – dodał.

Gala Fame MMA 23 rozpocznie się 7 grudnia o godzinie 20:00. Gospodarzem tego wydarzenia będzie Atlas Arena w Łodzi – tam dowiemy się, czy “Taazy” pozostanie na freak fightowym tronie. Na ten moment wydaje się faworytem nadchodzącego starcia, lecz “AJ” jest wystarczająco utalentowany (i szalony), by móc tego dnia zaskoczyć świat. Wielokrotnie już nam bowiem udowadniał, że wielkie wyzwania są dla niego tylko paliwem do działania.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.