Siergiej Kowaliow: „Ciekawie byłoby zmierzyć się z Beterbijewem i Biwołem”

18 kwietnia w Czelabińsku (Rosja) były mistrz świata w wadze półciężkiej (do 79,4 kg), Siergiej Kowaliow (35-5-1, 29 KO), stoczy pożegnalny pojedynek w zawodowym boksie. Jego przeciwnikiem będzie reprezentant Niemiec, Artur Mann.

Siergiej Kowaliow mierzy bardzo wysoko w świecie boksu

W przededniu walki Siergiej Kowaliow nie ukrywał żalu, że jego okres świetności nie przypadł na czasy obecne, kiedy w tej kategorii wagowej dominują jego rodacy – Artur Beterbijew i Dmitrij Biwoł.

„Bardzo ciekawe byłoby zawalczyć z tymi chłopakami, w epoce Biwoła i Beterbijewa, bo teraz za walki płacą naprawdę duże pieniądze — zaznaczył Kowaliow. — Obaj są bardzo dobrymi pięściarzami, prawdziwymi, pełnoprawnymi mistrzami świata. Zgadzam się z tym. Ale według mnie Biwoł jest lepszy, bo jest bardziej ruchliwy i częściej używa nóg. Jest bardziej techniczny”.

Siergiej Kowaliow nie jest pewien, ale ma nadzieję, że jego osiągnięcia wystarczą, by trafić do Międzynarodowej Galerii Sław Boksu. Na razie nie wie dokładnie, co będzie robił na emeryturze, ale ma pewne przeczucia:

„Co będę robił? Cóż, nie wiem… Będę zajmował się dziećmi. Bawić się, wiecie… cieszyć się życiem”.

Przeczytaj o: „Usyk to geniusz” – Frampton o rewanżu Ołeksandra z Dubois