Rewanżu Haneya i Garcii nie będzie? Ryan stawia twardy warunek

Rewanżu Haneya i Garcii nie będzie? Ryan stawia twardy warunek
Fot.YouTube/AnaPaulaSaenz

Po przyjeździe do Londynu na rozmowy z Turki Al-Szejkiem w sprawie zaangażowania w Riyadh Season, były amerykański mistrz świata w wadze lekkiej i superlekkiej Devin Haney (31-0, 15 KO) wyraźnie się ożywił i ponownie wyraził chęć stoczenia rewanżu z rodakiem Ryanem Garcią (24-1, 20 KO). W zeszłym roku Garcia pokonał Haneya w kontrowersyjnej walce, która jednak została uznana za nieważną z powodu pozytywnego wyniku testu antydopingowego u przeciwnika.

Ryan Garcia doszukał się spisku?

Haney stawia jednak twardy warunek: pełne testy antydopingowe „od początku do końca”, aby upewnić się, że tym razem Garcia wyjdzie na ring „czysty”.

Tutaj jednak pojawia się problem. Garcia nie sprzeciwia się szczegółowym badaniom na obecność zakazanych substancji, ale kategorycznie odmawia współpracy z VADA (Voluntary Anti-Doping Association) — organizacją, z którą Haneyowie są ściśle powiązani i którą regularnie wspierają.

„To naprawdę dziwne, dlaczego zawsze VADA,” zauważył Ryan w mediach społecznościowych. „Czy nie możemy skorzystać z usług innych organizacji do przeprowadzania testów? Bill Haney promuje wyłącznie VADA. Nigdy nie wspomina o żadnych innych instytucjach, co jest podejrzane. Czy nie chodzi po prostu o to, by przejść test antydopingowy? Wszystko to wygląda tak, jakby osoby wspierające VADA miały z tego jakiś zysk. To tylko moje zdanie”.

„Jestem czysty, ale nigdy więcej nie będę miał nic wspólnego z tą organizacją” — podsumował Garcia.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.