Roach pobije Keyshawna. Wyjaśnia trener „Tanka” Davisa

Amerykanin Lamont Roach (25-1-2, 10 KO) wykorzystał swoją szansę i teraz mówi o nim cały świat boksu. Jako wyraźny underdog niemal pokonał supergwiazdorskiego mistrza WBA w wadze lekkiej, Gervontę Davisa — sędziowie orzekli remis.

Trener Davisa: W połowie walki ledwo trzyma się na nogach…

Wiele wskazuje na to, że Lamont Roach i Davis stoczą natychmiastowy rewanż. Ale nawet jeśli Lamont nie dostanie drugiej walki z „Tankiem” Davisem, to i tak nie ma problemu — chęć walki z nim wyrazili inni mistrzowie z USA: Keyshawn Davis (13-0, 9 KO / WBO) i Shakur Stevenson (23-0, 11 KO).

Kenny Ellis z obozu „Tanka” Davisa wypowiedział się w programie MillCity Boxing na temat tego, dlaczego Keyshawn nie powinien walczyć z Lamontem: „Bo Lamont Roach go rozbije. Keyshawn zawsze słabnie w trakcie walk. Bez urazy, ale w połowie pojedynku ledwo trzyma się na nogach. Niech sam to przeanalizuje. W połowie walki ma już takie ‘śmieszne’ nóżki — słabe, chwiejne. Spójrzcie na jego walkę z Nahirem Albrightem. Dosłownie uginały mu się kolana. Dlaczego Keyshawn ciągle wspomina ‘Tanka’? Robi to z głową. Wspominając o ‘Tanku’, sprawia, że jego nazwisko jest ciągle na językach…”

Ellis przypomina: „W walce z Roachem ‘Tank’ przyjął kilka solidnych ciosów. Ale się nie poddał, nie cofnął. A ja pamiętam, co się stało, gdy Keyshawn przyjął podobne uderzenia. I to od gościa, który teoretycznie nie powinien stanowić problemu. Roach dobrze odpowiadał ‘Tankowi’. Ale ludzie, czego się spodziewaliście? To walka. Ma odpowiadać ciosem na cios. Trenuje i przygotowuje się tak samo. To taki sam zawodnik. W tej kategorii wagowej ‘Tank’ jest żelaznym numerem 1. Na drugim miejscu postawię mojego kumpla Abdullę Masona. Myślę, że Lamont Roach jest trzeci albo czwarty. Keyshawn mówi, że ‘Tank’ go unika? A teraz posłuchajcie mnie, ludzie. Zobaczymy, co powie Keyshawn, gdy Mason stanie się jego obowiązkowym pretendentem…”