Przecież on go zabije! Whyte „wskazał zwycięzcę” walki Dubois – Chisora

Hardkorowi fani boksu już się przyzwyczaili, że mimo obecności naprawdę topowych pretendentów i wielu potencjalnie znakomitych zestawień, organizacje bokserskie wciąż zarządzają jakieś absurdalne i śmieszne obowiązkowe obrony.

Dillian Whyte jest pewien co do jego zwycięstwa

Jednym z najnowszych przykładów jest decyzja IBF w wadze ciężkiej. Organizacja domaga się, by brytyjski mistrz-nokauter Daniel Dubois (22-2, 21 KO) zmierzył się ze swoim wiekowym rodakiem Derekiem Chisorą (36-13, 23 KO).

Brytyjczyk Dillian Whyte, który ma na koncie dwie wygrane nad Chisorą, powiedział w wywiadzie dla Seconds Out, że taka walka nie powinna się odbyć. Wierzy, że „Dubois nie zawalczy z Chisorą. Na pewno nie! Przecież on go zabije! Serio. Co tu w ogóle za żarty? Chisora naprawdę może umrzeć w ringu. Dubois ma teraz dużo lepsze opcje – naprawdę duże walki. Teraz znajduje się w pozycji, w której może dyktować warunki”.

Przeczytaj: „To był koniec”. Konferencja prasowa Tszyu po zwycięstwie nad Spencerem

41-letni Chisora już ogłosił, że nadchodząca walka będzie jego ostatnią w karierze – bez względu na wynik. Sam jest zszokowany, że w swojej 18-letniej karierze po raz pierwszy został obowiązkowym pretendentem. Status ten zapewniła mu wygrana nad przeciętnym Szwedem Otto Wallinem – Chisora obrzucił go błotem i wygrał na punkty.

Przypuszczalnie w kolejnej walce Dubois zmierzy się z posiadaczem pozostałych pasów wagi ciężkiej – Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem – stawką będzie tytuł niekwestionowanego mistrza. Pięściarze spotkali się już wcześniej – Usyk wygrał przed czasem, ale jest pewien szczegół.