„On denerwuje się o szczękę i swoje dziedzictwo”. Tszyu i Spencer odpowiedzieli na pytania mediów

W nocy z 5 na 6 kwietnia w Australii odbędzie się pojedynek byłego mistrza świata WBO w wadze junior średniej (do 69,9 kg) Australijczyka Tima Tszyu (24-2, 17 KO) z Amerykaninem Josephem Spencerem (19-1, 11 KO).

Tszyu i Spencer udzielili odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania

Niedługo po ceremonii ważenia zawodnicy spotkali się z przedstawicielami lokalnych mediów, aby odpowiedzieć na ich pytania. Przypomnijmy, że Tszyu wraca na ring po dwóch kolejnych porażkach, w tym jednej przed czasem.

Tszyu: Wiem, co robię

Reporter: Czy jesteś gotowy przybrać dziś 4-5 kg i do jutra łącznie 10 kg?

Tszyu: Tak, bez problemu. Jestem dużym facetem.

R: Przybierzesz jeszcze więcej do momentu walki?

T: Nie wiem, zobaczymy. Po prostu tankuję ciało do jutra i czuję się z tym świetnie.

R: Czy wychodząc do walki, odczuwasz dużą różnicę fizycznie i psychicznie?

T: Tak, ogromną. Nie ma innej takiej bitwy, którą trzeba przejść. Często zbijanie wagi to jedna walka, a potem czeka kolejna, już z inną wagą. Wiem, co robię.

R: Jak inaczej czujesz się teraz, w porównaniu z poprzednim razem?

T: Duża różnica. Czuję się wypełniony, czuję się silny.

R: Mówiłeś, że odczytasz z jego twarzy podczas ostatniego spojrzenia, jak się czuje. Co tam zauważyłeś?

T: Ciągle dotyka swojej brody. Nie wiem.

R: Czy zobaczymy cierpliwego, metodycznego i klinicznego Tima, który chce efektownego nokautu?

T: Jestem całkowicie za nokautami. Tak, miejmy nadzieję, że jutro zobaczycie najlepszego Tima Tszyu.

R: Liczba rund zmieniła się z 12 na 10. Czy to wpłynęło na twoje podejście psychologiczne?

T: Dowiedziałem się o tym dopiero tydzień temu. Jesteśmy zawodnikami na poziomie mistrzowskim, a nie ma 12 rund? To pewnie coś z ich kontraktami. Co jest, to jest. Robiłem w sparingach po 13-14 rund, jestem gotowy. Trenowałem na 12-rundową walkę.

Sprawdź przy okazji: „Usyk to Usyk”. Torres o rewanżu Ołeksandra z Dubois

Spencer: Tszyu był nerwowy przez całą promocję

Reporter: Minęły 2 lata, odkąd ostatni raz robiłeś limit wagi junior średniej. Czy wszystko poszło gładko?

Spencer: Szczerze mówiąc, naprawdę tak było. To najlepsze zbijanie wagi w moim życiu. Wszystko przebiegło bez większego stresu. Mieliśmy świetny obóz, moje ciało jest w doskonałej formie.

R: Co pomyślałeś, gdy Tim przyjął pozycję bojową podczas face-off?

S: Wiedziałem, że tak zrobi, więc ja też stanąłem w pozycji bojowej, by nie zrobił nic przed walką. Nic specjalnego o tym nie myślę, to taka tradycja.

R: Tim powiedział, że o zmianie na 10 rund dowiedział się tydzień temu. Dla ciebie to również było zaskoczeniem?

S: Widzieliśmy ogłoszenie o 12 rundach, potem gdzieś pojawiło się 10 rund. Przygotowywaliśmy się na 12 rund, a kiedy przyjechaliśmy bliżej walki, okazało się, że będzie ich 10. Pomyśleliśmy: „OK, super”.

R: Masz szansę wbić się do elity kategorii i jednocześnie zakończyć karierę Tima. Jak się teraz z tym czujesz?

S: To wielki moment. Nie mogę pozwolić sobie na jakiekolwiek wątpliwości. Nawet jeśli próbuję myśleć o najgorszym scenariuszu, to nie mogę. Czuję, że teraz nadszedł mój czas. Mam wrażenie, że wyjdę z tej walki zwycięsko. Biorąc to pod uwagę, jeszcze bardziej wyczekuję tej walki, bo wiem, jak wielki to moment dla mnie, dla mojego życia i dla mojej rodziny.

R: Czy walka potrwa cały dystans?

S: Nie wiem. Zależy, czy trafię go mocno na początku, czy będzie zamroczony i czy uda mi się go skończyć.

R: Tim powiedział, że już przybrał 5 kg po ważeniu.

S: Gwarantuję wam, że w walce będę ważył więcej od niego.

R: Tim mówi, że cały czas dotykasz swojej brody, jakbyś się denerwował. A jak ty go postrzegasz?

S: Jeśli już o tym mówimy, to on był nerwowy przez całą promocję. Mogę zrobić nagranie z jego nerwowymi reakcjami. Za każdym razem, gdy pytają go o szczękę, o dziedzictwo ojca albo jego własne, on zawsze się tym stresuje. Zauważyłem to. Skoro on uważa, że to coś oznacza, to pewnie tak jest, bo cały czas to robi.