“To mnie zaskoczyło”. Ojciec Benavideza o decyzji Bivola i planach syna

“To mnie zaskoczyło”. Ojciec Benavideza o decyzji Bivola i planach syna
fot. Youtube.com

Dmitrij Bivol (24-1, 12 KO), mistrz świata wagi półciężkiej, odmówił obowiązkowej obrony tytułu WBC przeciwko Davidowi Benavídezowi (30-0, 24 KO), w wyniku czego został pozbawiony pasa. Federacja natychmiast awansowała Benavídeza, który z tymczasowego pretendenta stał się pełnoprawnym mistrzem.

Ojciec Benavideza o planach syna: Jesteśmy gotowi na każdego, nawet Canelo

Ta kontrowersyjna decyzja Bivola wynika z nacisków wpływowego saudyjskiego promotora, Turki Al ash-Sheikha, który zaplanował na październik trzecią już walkę Rosjanina ze starszym wiekiem Arturem Beterbijewem.

W wywiadzie dla portalu MillCity Boxing, José Benavídez Sr. – ojciec i trener nowego mistrza – nie krył zaskoczenia:

– To było niespodziewane… Naprawdę nie spodziewałem się takiej decyzji od Bivola. Nie sądziłem, że po prostu zrezygnuje z pasa. Naszym planem była walka z Bivolem, a następnie pojedynek w wadze junior ciężkiej z Gilberto Ramírezem. Teraz niech najpierw Bivol i Beterbijew rozstrzygną swoją trylogię. My jesteśmy gotowi zmierzyć się później ze zwycięzcą lub nawet z przegranym. W międzyczasie możemy zorganizować walkę z Callumem Smithem lub Anthonym Yardem. To będą trudne pojedynki. W boksie światowej klasy nie ma łatwych walk. Skupiamy się teraz na tych opcjach.

Starszy Benavídez nie ma wątpliwości co do klasy swojego podopiecznego:

– David jest w innej lidze. Będziemy walczyć z tymi, na których czekają fani. Canelo? Jesteśmy gotowi stanąć z nim w ringu w dowolnej kategorii wagowej. Ale prawda jest taka, że on zawsze znajdzie wymówkę: “200 milionów dolarów”, “nie macie nic do zaoferowania”, “nawet nie jesteś mistrzem” i tak dalej. Jestem ciekaw, jaka będzie jego następna wymówka…

Bivol odrzucił ofertę opiewającą na osiem milionów USD?

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat.
Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery.
Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności