Niespodzianka! Bakole przegrał z Parkerem. Teraz ma pretensje do Hearna

Kongijski pięściarz wagi ciężkiej, Martin Bakole (21-2, 16 KO), w miniony weekend został znokautowany we wczesnej fazie pojedynku przez byłego mistrza świata, Josepha Parkera (36-3, 24 KO).

Bakole: On tego nie chce!

Bakole przyjął walkę z Parkerem z bardzo krótkim wyprzedzeniem. Nie był w pełnym obozie treningowym, wyglądał na nieprzygotowanego i miał nadwagę. Porażka odebrała mu szansę na walkę eliminacyjną do tytułu IBF. Mimo tego Afrykanin twierdzi, że podjął właściwą decyzję. Natomiast szczególnie niepokoi go opinia promotora Eddiego Hearna (Matchroom), który określił jego decyzję jako błąd.

W rozmowie z The Stomping Ground Bakole wyjaśnił swoje stanowisko:

„Walka z Ajagbą miała być eliminatorem IBF. Więc pojedynek z Parkerem to tak naprawdę to samo – eliminator IBF. Nie widzę żadnej różnicy. Hearn najpierw mówił, że walka Bakole vs Parker to nawet lepsze zestawienie niż Dubois vs Parker. Dlaczego teraz zmienia zdanie? Tak, przegrałem przez nokaut. Zdarza się. Ale to samo spotkało jego zawodnika, Anthony'ego Joshuę. AJ przegrał przed czasem z Andym Ruizem, ale Hearn nadal w niego wierzył. Joshua wrócił na salę treningową, wykonał świetną pracę i został dwukrotnym mistrzem świata. Więc dlaczego teraz Hearn mówi coś innego?”

Jednak Eddie Hearn nie ma powodu, by wspierać Bakole, ponieważ nie jest jego zawodnikiem. Mimo to kongijski pięściarz próbuje wciągnąć szefa Matchroom Boxing w medialną dyskusję:

„Wszyscy mnie unikają. Nie chcą, żebym walczył z najlepszymi, bo wiedzą, jak bardzo jestem niebezpieczny. Eddie widział moje sparingi z Joshuą. Doskonale wie, że gdybym miał pełny obóz przygotowawczy, Parker nie zgodziłby się na walkę ze mną. On dobrze wie, że Turki Al-Asz-Szejch zaproponował mu organizację walki między mną a Joshuą w Afryce. I co zrobił Eddie? Nie odpowiedział. Nie odpowiedział z jednego prostego powodu… On tego nie chce!”