Następny krok Usyka? Rozważa Duke McKenzie 15 marca, 2025 |Damian Popilowski Fot.YouTube/TNTSportsBoxing Były mistrz świata z Wielkiej Brytanii, Duke McKenzie, w wywiadzie dla popularnego kanału bokserskiego na YouTube podzielił się swoimi przemyśleniami na temat kolejnego kroku mistrza wagi ciężkiej według trzech federacji, Ukraińca Ołeksandra Usyka (23-0, 14 KO). Rozważania te wynikają z decyzji WBO, która zobowiązała go do obowiązkowej obrony tytułu przeciwko tymczasowemu mistrzowi z Nowej Zelandii, Josephowi Parkerowi (36-3, 24 KO). McKenzie: Usyk zrezygnuje z pasa WBO Ekspert skomentował także nowy wspólny projekt saudyjskiego inwestora Turki Al asz-Szejka oraz prezesa UFC, Dany White’a. „Nie pozwolą na kolejną walkę o tytuł niekwestionowanego mistrza. Nie widzę takiej możliwości. Jeśli mówią, że Usyk ma teraz walczyć ze swoim obowiązkowym pretendentem, którym jest Parker… Wydaje mi się, że dali mu 30 dni na rozpoczęcie negocjacji. Osobiście uważam, że Usyk tego nie zrobi. Nie zmierzy się z Parkerem, nie widzę tego. W związku z tym pas WBO stanie się wakujący, a Parker zawalczy o niego. Podejrzewam, że jego rywalem będzie Anthony Joshua”. „Wkrótce powinny zostać ogłoszone oficjalne informacje i myślę, że w ciągu najbliższego tygodnia lub 10 dni usłyszymy zapowiedzi wszystkich walk, w tym tych z udziałem Usyka, Joshuy, Daniela Dubois i na pewno Parkera. Parker prawdopodobnie zawalczy z Joshuą. Jeśli mówimy o pięściarzach, którzy sprzedają bilety i wypełniają hale, to obecnie nie ma nikogo lepszego od Anthony’ego Joshuy. Niezależnie od tego, czy wygra, przegra czy zremisuje – jest rynkową marką i szuka sposobu na powrót. Dlatego najbardziej oczywistym krokiem dla niego nie jest walka z Usykiem, ale pojedynek z Parkerem o pas WBO, jeśli ten stanie się wakujący – a moim zdaniem tak się stanie. Nie widzę powodu, dla którego Usyk miałby ryzykować wszystko w walce z Parkerem, skoro może zmierzyć się z Dubois za ogromne pieniądze, zachować trzy pasy i ewentualnie później walczyć z Parkerem. Moim zdaniem to miałoby sens. Gdybym był na jego miejscu, tak właśnie bym to rozegrał”. O projekcie Turki Al asz-Szejka i Dany White’a „Turki Al asz-Szejk to powiew świeżości nie tylko dla brytyjskiego boksu, ale i dla całego światowego boksu. Chce, aby w każdej kategorii wagowej był tylko jeden mistrz. A jeśli nie płacisz opłat sankcyjnych i jesteś uznawany za najlepszego w dywizji, to znaczy bardzo wiele dla każdego pięściarza. Zapomnijcie o tych organizacjach z literkami i pasie The Ring – ważniejsze jest, aby dobrze ci zapłacili. Nie pamiętam, aby w historii boksu zawodnicy zarabiali tak duże pieniądze, jak teraz. A jako zawodowy sportowiec chcesz w końcu spojrzeć na swoje konto bankowe i powiedzieć sobie, że było warto – przyjąć tyle ciosów, spędzić tyle godzin na sali, trzymać dietę, walczyć, wygrywać, przegrywać. Chcesz mieć pewność, że było warto. Teraz pięściarze zapewne myślą, że święta przyszły wcześniej”. „Myślę, że coraz więcej pięściarzy będzie podpisywać kontrakty z Turki, bo on po prostu płaci pieniądze – a o to w tym wszystkim chodzi”. „Turki chce wyeliminować wszystkich pośredników i stać się bezpośrednim źródłem finansowania dla zawodników. To pewne na 100%. I dlaczego miałby tego nie robić? W każdej dziedzinie życia chcesz być na szczycie. Chcesz, żeby wszyscy do ciebie przychodzili, bo jesteś głównym źródłem. Ludzie będą do niego przychodzić, a on będzie im odpowiednio płacić. Nie jest tajemnicą, że przez wiele lat pięściarze nie otrzymywali dużych pieniędzy. Wszyscy widzą wagi ciężkie i myślą, że każdy bokser zarabia takie sumy. Ale to nieprawda. Teraz już wiemy, że pięściarze ze wszystkich kategorii wagowych będą hojnie wynagradzani. Jeśli Eddie Hearn i Frank Warren chcą zatrzymać swoich zawodników, będą musieli płacić im większe pieniądze. To przecież nie jest skomplikowane. Pięściarze muszą dostawać wysokie wynagrodzenie, bo ryzykują swoje życie. To oni walczą i to im trzeba za to płacić”. Kogo ostatecznie wybierze Usyk? Przeczytaj wypowiedź Nelsona. Damian Popilowski Twórca treści Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - Wiadomości - Następny krok Usyka? Rozważa Duke McKenzie Sprawdź pozostałe aktualności