Nie Bakole, nie Dubois. Najtrudniejszy przeciwnik dla Usyka według byłego mistrza

Nie Bakole, nie Dubois. Najtrudniejszy przeciwnik dla Usyka według byłego mistrza
Fot.YouTube/TNTSportsBoxing

Były posiadacz tytułów WBO w trzech kategoriach wagowych, Brytyjczyk Duke McKenzie, udzielił wywiadu lokalnym mediom. Sportowiec wyraził swoje zdanie na temat ewentualnego rewanżu między byłym absolutnym mistrzem świata wagi ciężkiej (powyżej 90,7 kg), Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (23-0, 14 KO), a posiadaczem pasa IBF, Brytyjczykiem Danielem Duboisem (22-2, 21 KO). Ekspert wskazał również najtrudniejszego przeciwnika dla ukraińskiego czempiona.

Usyk znów pokona Duboisa?

Reporter: Usyk dwukrotnie pokonał Fury’ego, dwukrotnie pokonał Joshuę

McKenzie: Słuchajcie, on jest w swojej własnej lidze. Z łatwością pokona Duboisa ponownie, jeśli dojdzie do ich walki. Usyk to jedyny, kto może pokonać Dubois. Ołeksandr Usyk to klasa sama w sobie w wadze ciężkiej. On o tym wie, i reszta zawodników również. Dubois chce tej walki i będzie jej szukał, bo teraz nabrał pewności siebie. I to dobrze widzieć. Naprawdę lubię Daniela Dubois. On chce podbić świat i udowodnić, że jest najlepszy. Ale Usyk pokona go ponownie.

Usyk jest po prostu zbyt inteligentny. Zbyt inteligentny dla wszystkich tych zawodników w wadze ciężkiej. Na pewno wiecie, że Ołeksandr Usyk był znakomitym zawodnikiem w wadze cruiser i tę samą mentalność przeniósł do wagi ciężkiej. Jest o krok przed wszystkimi ciężkimi — nie tylko fizycznie, ale także technicznie. Wyprzedza ich kombinacjami ciosów, utrzymuje dystans, wie, jak zmieniać ataki i kiedy to robić. Nigdy nie zobaczycie Usyka w klinczu, walczącego siłowo z tymi dużymi chłopakami, bo jest zbyt sprytny. Oni jeszcze tego nie zrozumieli, nie wiem dlaczego. Wszyscy myślą, tak jak Fury, że „jestem większy, jestem lepszy, jestem silniejszy” — i przegrywają z klasycznym bokserem.

Jest Premier League i pierwsza liga, prawda? Usyk jest w Premier League, a reszta to pierwsza liga. Oni grają w berka.

Reporter: Ludzie zastanawiają się, kto jeszcze pozostał dla Usyka. Mówi się o Dubois, Martinie Bakole, Itaumie. Kto według ciebie będzie najtrudniejszym rywalem dla Usyka?

McKenzie: W wadze ciężkiej jego najtrudniejszym rywalem będzie Fabio Wardley! Uważam, że Fabio Wardley sprawi ogromne problemy każdemu zawodnikowi w wadze ciężkiej. Nie boksuje długo, ma niski „przebieg”, ale mocno uderza. Chociaż w wadze ciężkiej nie ma czegoś takiego jak „lekki cios” — oni wszyscy biją mocno. Co podoba mi się u Fabio Wardleya, to jego atletyczność, mobilność i szybkość ciosów. Ma znakomity lewy prosty. Jeśli znajdzie odpowiedniego trenera i będzie dobrze przygotowany, może stać się jokerem w talii i pokonać niektórych z tych ciężkich. Martin Bakole to kolejny, bo ma potężny cios. Ale jest przewidywalny, bo walczy w jednym tempie. Usyk go pokona. Fabio Wardley potencjalnie pokona Bakole, jeśli dojdzie do ich walki. Jest bestią, bije ciężko, ale musi trafić. A Bakole da się wypunktować.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.