Hatton o szansach Fury’ego w rewanżu z Usykiem: To się nie uda

Hatton o szansach Fury’ego w rewanżu z Usykiem: To się nie uda
Fot.YouTube

Legenda brytyjskiego boksu Ricky Hatton spekulował na temat szans kolegi z wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) na pokonanie w rewanżu Ukraińca Oleksandra Usyka (22-0, 14 KO).

Fury kontra Usyk. Jakie zmiany będą niezbędne w rewanżu?

W maju w Arabii Saudyjskiej w walce Fury vs Usik wyłoniono pierwszego od 25 lat absolutnego mistrza dywizji ciężkiej – został nim bokser z Ukrainy. Pięściarze spotkają się ponownie w grudniu.

Hatton cytowany przez Daily Mail wypowiedział się temat tego starcia:

Fury może dalej grać w gierki umysłowe. Ale to nie zadziała, prawda? Usyk w ogóle na to nie reaguje. Jednym uchem do środka, drugim na zewnątrz. Takich facetów jak Usyk nie widuje się zbyt często. Mistrz olimpijski, wszechstronny cruiserweight, wszechstronny heavyweight. Niesamowity talent. Spójrzmy prawdzie w oczy.

Powiedziałbym, że Fury ma duże szanse. Ale musi dokonać odpowiednich zmian. Musi wykorzystać swoją przewagę antropometryczną i wagową. Tego nie było w pierwszej walce. Usik naciskał na niego przez całe 12 rund, mimo że jest dużo mniejszy. Myślę, że Tyson nie powinien się wycofywać. Musi trzymać się ziemi.

W narożniku powinien zapanować jeden głos. Każdy trener powie ci, że to jedyny sposób, w jaki to działa. Zawodnik nie przyswaja informacji, jeśli napływają one zewsząd na raz. Trenerzy mogą rozmawiać ze sobą podczas rund, ale w przerwie musi być jedna osoba mówiąca do Fury'ego. Mówienie powinno być zwięzłe, pewne, szybkie. To muszą być jasne komunikaty.

Hatton uważa, że jeśli Fury wyeliminuje wszystkie te punkty, będzie miał znacznie większe szanse na wygraną w rewanżu. Mimo to uważa, że szanse wynoszą około 50/50: „Ta walka będzie jak rzucenie monetą…”. Wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się Eddie Hearn.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.