Garcia scharakteryzował Romero i wyjaśnił, dlaczego wybór padł właśnie na niego

2 maja w Nowym Jorku (USA) amerykańscy puncherzy Ryan Garcia (24-1, 20 KO) i Rolando Romero (16-2, 13 KO) zmierzą się w walce o wakujący pas mistrza świata federacji WBA Regular w wadze półśredniej.
Ryan Garcia – Rolando Romero: co może wydarzyć się w tej walce?
Garcia podejdzie do pojedynku jako wyraźny faworyt. Na antenie DAZN Boxing przypomniał swojemu rywalowi, że w poprzedniej walce pokonał (ówczesnego zawodnika z czołówki rankingu pound-for-pound) Devina Haneya, „pomimo wszystkich moich problemów. Prawie się nie przygotowywałem, a mimo to go pokonałem. Niczego nie ukrywałem – w mediach społecznościowych pokazywałem, że palę i ciągle piję. Teraz już tego nie ma. Teraz jestem czysty i skoncentrowany. Trenuję codziennie. Więc wyobraź sobie, co cię czeka w ringu.”
Romero: I to jest świetne. Bo ja nie potrzebuję żadnych wymówek po tym, jak skopię ci tyłek.
Garcia: OK, stary! Ale ostrzegam cię – to będzie ostatnia walka w twojej karierze. Obiecuję!
Romero: Akurat… Nie sądzę…
Prowadzący (Chris Mannix) do Garcii: Ryan, w mediach społecznościowych zamieściłeś stwierdzenie, którego do końca nie zrozumiałem. Powiedziałeś, że Rolly'emu zaproponowano tę walkę tylko z jednego powodu – bo jest zabawny. Dlaczego tak uważasz?
Garcia: No bo on naprawdę jest świetnym gadułą. Pamiętacie, jak komentował Shakura? Śmiałem się z tego do łez. Ten facet jest po prostu przekomiczny. Zawsze wybucham śmiechem, kiedy o kimś mówi. O kimkolwiek. Nawet kiedy mówi o mnie, nie potrafię się powstrzymać – od razu zaczynam się śmiać.
Przeczytaj także: Reakcja społeczności bokserskiej na zwycięstwo Eubanka z Bennem