Roberto Soldić 

Roberto “Robocop” Soldić urodził się 25 stycznia 1995 roku w Vitez. Chorwat prawdopodobnie jeszcze wtedy nie wiedział, że stanie się maszyną do zabijania w oktagonie. Były podwójny mistrz KSW na co dzień trenuje w UFD Gym w Düsseldorfie, a od 2022 roku walczy dla ONE Championship. Jego aktualny rekord to 21 zwycięstw, 4 porażki i 1 nierozstrzygnięta walka. Znany jest z morderczej stójki, która (dosłownie) łamie czaszki. 

Wczesne lata i początki Roberto Soldicia

Jak wielu innych zawodników, Soldić zaczynał od judo. Asumptem do wkroczenia w świat MMA była przeprowadzka do Niemiec i dołączenie do UFD Gym w 2015 roku. W europejskim obiegu szybko zdobył pasy m.in. FFC i Superior FC w wadze półśredniej, co otworzyło mu drogę do największej polskiej organizacji.

Dewastowanie wszystkich legend KSW

Do KSW wszedł z przytupem: w grudniu 2017 roku na KSW 41 odebrał pas Borysowi Mańkowskiemu, kompletnie go demolując i ostatecznie wygrywając przez TKO. W kwietniu następnego roku stracił tytuł na rzecz Dricusa Du Plessisa, lecz już w rewanżu na KSW 45 znokautował rywala i odzyskał złoto. Rozpoczął serię wygranych, między innymi broniąc pas z Krystianem Kaszubowskim (KSW 49), rozbijając Michała Materlę (KSW 56), czy nokautując Patrika Kincla (KSW 63). Kulminacją oraz jego finalną walką w KSW była grudniowa noc w 2021 roku, kiedy ciężko znokautował legendę tej federacji, Mameda Khalidova. Cios był tak potężny, że kibice poważnie obawiali się o zdrowie ikony polskiego MMA.

ONE Championship i Fame MMA

Latem 2022 roku Soldić ogłosił przejście do ONE Championship. Debiut w grudniu z Muradem Ramazanowem zakończył się przez no-contest po przypadkowym uderzeniu kolanem w krocze. W maju 2023 roku przegrał przez TKO z byłym mistrzem Zebaztianem Kadestamem. Jak to ma w zwyczaju, na porażkę odpowiedział zwycięstwem, kiedy to na gali ONE 171 znokautował Saygida Gusejna Arslanalijewa w pierwszej rundzie i zgarnął bonus Performance of the Night.

Oficjalnie już wiadomo, że Chorwat zadebiutuje w organizacji Fame MMA. 6 września zmierzy się z Tomaszem Adamkiem w formule bokserskiej. Jest to jednak tylko wypożyczenie, nie transfer definitywny – Soldić wróci później do ONE Championship, gdzie wciąż ma aktywny kontrakt.