Hearn o kontuzji Joshuy, chorobie Dubois, powrocie Wildera i atakach Aruma

Hearn o kontuzji Joshuy, chorobie Dubois, powrocie Wildera i atakach Aruma
Fot. Youtube.com

Promotor byłego zunifikowanego mistrza świata wagi ciężkiej (powyżej 90,7 kg), Brytyjczyka Anthony’ego Joshuy (28-4, 25 KO), Eddie Hearn, w rozmowie z lokalnymi mediami opowiedział o kontuzji swojego zawodnika oraz o tym, kto może być jego kolejnym rywalem.

Hearn: Bob Arum twierdzi, że jestem idiotą…

Hearn odniósł się również do choroby mistrza IBF, Brytyjczyka Daniela Dubois (22-2, 21 KO), która wykluczyła go z walki z Josephem Parkerem. Skomentował także powrót do ringu byłego mistrza świata Deontaya Wildera (43-4-1, 42 KO) oraz odpowiedział na kolejne ataki ze strony amerykańskiego promotora Boba Aruma.

Reporter: Co dzieje się z Anthonym Joshuą? Ma kontuzję ręki. Czy to sposób na przeczekanie, aż Tyson Fury podejmie decyzję?

Hearn: Nie, nie wymyślamy kontuzji, żeby coś udawać. Anthony wrócił na salę treningową i nie mógł uderzać tak, jakby chciał. Powiedziano nam, że potrzebuje około pięciu tygodni, aby móc bić z pełną mocą. Nie czekamy na Tysona Fury’ego. Jeśli pojawi się taka możliwość – świetnie, ale jeśli nie, to po prostu wrócimy do formy, przygotujemy się i zdecydujemy, z kim walczyć.

R: Co podpowiada panu intuicja? Kto będzie kolejnym rywalem Anthony’ego Joshuy?

H: Tyson Fury.

R: Co sądzi pan o wypowiedzi Daniela Dubois, który powiedział: „Jeśli chcecie dowodu na moją chorobę, zgłoście się do Brytyjskiej Rady Kontroli Boksu”? Joseph Parker, jak pan wie, był dość wyrozumiały…

H: Trudno mi uwierzyć, że Daniel Dubois wycofał się z walki na 24 godziny przed jej rozpoczęciem, bo się bał. To jakaś fałszywa narracja. Boks tak nie działa. Ale jednocześnie, z całym szacunkiem, jeśli ktoś chciałby sfabrykować chorobę, zdobycie dokumentów nie byłoby trudne, prawda? Nie wiem, dlaczego niczego nie opublikowali. To ich sprawa. Ale nie uwierzę, że Dubois nagle zrezygnował z walki ze strachu. Trenował przez dziewięć tygodni, był w dobrej formie, ale walka z Josephem Parkerem to trudne wyzwanie. Mam nadzieję, że do niej dojdzie, bo uważam, że to pojedynek 50 na 50.

R: Deontay Wilder wraca do ringu. Czy powinien jeszcze walczyć?

H: Zobaczymy, gdy zmierzy się ze swoim przeciwnikiem. To zawodnik, którego znokautował Richard Torrez, gdy miał bilans 4-0. Liczę na to, że Wilder go pokona. A jeśli tego nie zrobi, powinien pakować walizki. Uważam, że Wilder to ważna postać w boksie. Jeśli nadal jest w grze – świetnie. Jeśli pokaże, że wrócił i jest w formie – to dobrze dla całej dyscypliny.

R: Bob Arum znowu pana atakuje…

H: On jest jak gejzer. Nigdy nie wiadomo, kiedy wybuchnie – w niedzielę, poniedziałek, środę czy czwartek.

R: Ale on jest już w podeszłym wieku.

H: To nie mój problem. Ale wiecie, co mnie wkurza? On mnie atakuje, a wszyscy mówią: „Eddie, zostaw go, ma 93 lata”. No to niech przestanie mnie atakować! Serio, Arum mówi, że jestem idiotą, a ja mam się powstrzymywać, bo on ma 93 lata? Nie, jeśli jesteś w grze, to jesteś w grze. Nieważne, czy masz 93 czy 18 lat.

R: Arum twierdzi, że Fury nie powinien wracać do ringu.

H: Naprawdę tak powiedział? Może skończył im się kontrakt.

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat.
Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery.
Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności