Dubois: Fury wróci. Zmierzę się z nim zaraz po zwycięstwie nad Usykiem

Dubois: Fury wróci. Zmierzę się z nim zaraz po zwycięstwie nad Usykiem
Fot. Youtube

W maju 2024 roku Tyson Fury zaprzepaścił szansę na zostanie pierwszym od czasów Lennoxa Lewisa niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej z Wielkiej Brytanii — przegrał na punkty z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem. Do rewanżu doszło niedługo później — i ponownie górą był Usyk. Po drugiej z rzędu porażce Fury ogłosił zakończenie kariery.

Dubois o swoich planach na przyszłość w boksie

W lipcu w ślady Lewisa spróbuje pójść Daniel Dubois (22-2, 21 KO), który stanie do rewanżowego starcia z Usykiem, po wcześniejszej porażce przed czasem. Brytyjczyk jest przekonany, że tym razem historia potoczy się inaczej.

Z wywiadu dla Sky Sports:
„Fury jeszcze wróci. Na pewno wróci. A kiedy ja pokonam Usyka, mogę od razu dać walkę Furymu. Kto wie… Tym bardziej że teraz mamy wielu znakomitych pretendentów w wadze ciężkiej. Moje ostatnie trzy walki całkowicie mnie zmieniły. Po zwycięstwach nad Millerem, Hrgoviciem i Joshuą jestem zupełnie innym zawodnikiem i człowiekiem. Ludzie, szykujcie się na coś wyjątkowego — pierwszego brytyjskiego niekwestionowanego mistrza wagi ciężkiej od czasów Lewisa. Nie mogę się tego doczekać!”

Dubois zapowiada również:
„Po tej walce Usyk nie będzie miał powodów do śmiechu. Zwycięstwo będzie moje. I tyle. Wejdę do ringu, rozbiję mu głowę i wrócę do domu ze złotymi rękawicami. To będzie spektakl!”

Przeczytaj także: „Trzeba mieć swoich sędziów”. Lennox Lewis o rewanżu Usyka z Dubois

Marcin Komorowski
Twórca treści

Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun.

Sprawdź pozostałe aktualności