„Dobrze, że przegrał w ten sposób” – Briedis o porażce Berinczyka z Davisem

„Dobrze, że przegrał w ten sposób” – Briedis o porażce Berinczyka z Davisem
Fot. Youtube.com

Ukraiński mistrz WBO w wadze lekkiej (do 61,2 kg) Denys Berinczyk (19-1, 9 KO) stracił tytuł w walce z Amerykaninem Keyshawnem Davisem (13-0, 9 KO). Były zunifikowany mistrz wagi junior ciężkiej (do 90,7 kg), Łotysz Mairis Briedis, skomentował pojedynek na swoim kanale YouTube. Zwrócił uwagę na różnicę w szybkości oraz wieku zawodników. Co ciekawe, Briedis uważa, że taki sposób porażki może mieć swoje plusy.

Briedis: „Z taką dynamiką Davis mógł bardzo mocno uderzać Berinczyka w głowę”

„Nie wiem, co można było przeciwstawić Davisowi, co Berinczyk mógłby zaprezentować. Próbował zmieniać pozycję, skracać i wydłużać dystans, ale był od niego półtora raza wolniejszy. Davis aż kipiał energią. Po trzeciej rundzie twarz Berinczyka wyglądała tak, jakby przeboksował już pełne 12 rund. Ciosy Davisa były szybkie i dynamiczne. Potrafił skutecznie walczyć zarówno w półdystansie, jak i na dalekim dystansie. Szczerze mówiąc, nie wiem, co Berinczyk mógł zrobić poza tym, że gdyby był młodszy, szybszy, bardziej dynamiczny… Ale Berinczyk ma 36 lat, a Davis 25. To jak Ziemia i Księżyc – ogromna różnica wieku, co oczywiście miało wpływ.”

Briedis zwrócił również uwagę na pierwszy nokdaun:

„Uważam, że pierwszego nokdaunu w ogóle nie powinno być. Davis trafił w okolice wątroby, ale to tylko zaburzyło równowagę Berinczyka, a sędzia od razu rozpoczął liczenie. Jak można liczyć kogoś, kto po prostu się przewrócił i od razu wstał? No cóż, takie są przepisy. To jednak dało Davisowi pewien punkt odniesienia – zrozumiał, gdzie uderzać. I tak właśnie zrobił. Berinczyk próbował wejść w klincz, ale Davis był tak naładowany, że od razu zaczął mocno bić. Berinczyk myślał, że wyprowadzi cios i natychmiast go zatrzyma klinczem. Ale nie zdążył. Zostawił rękę odsłoniętą, a Davis raz-dwa trafił go w wątrobę.”


„To lepiej dla Berinczyka”

Briedis uważa, że taka przegrana może być dla Berinczyka mniej groźna dla jego zdrowia w dłuższej perspektywie:

„Myślę, że to w zasadzie lepiej dla Berinczyka. Dlaczego? Bo gdyby Davis był tak naładowany energią i bił go w głowę, mogłoby to zostawić poważne konsekwencje dla jego zdrowia. Pamiętajmy, że życie toczy się dalej także po 40. roku życia. Właściwie to dopiero po czterdziestce otwiera się dla nas zupełnie nowe życie.”

Zdaniem Briedisa, Berinczyk nie powinien już walczyć z najlepszymi zawodnikami:

„Jeśli Berinczyk nie będzie walczył z takimi czołowymi rywalami, to może jeszcze zaboksować przez rok lub dwa, ale tak, żeby nie robić sobie krzywdy. Widać, że brakuje mu już tej szybkości. Doświadczenie ma, ale co z tego, jeśli przeciwko niemu stoi ‘atomowa bomba', która jest pełna energii, potrafi boksować i ma ogromne doświadczenie zarówno w boksie amatorskim, jak i zawodowym. To tylko pokazuje, że wiek jest naszym największym przeciwnikiem.”

„Berinczyk ma za sobą długą karierę bokserską. Może jeszcze zdoła zamazać tę porażkę, ale nie walcząc z tak mocnymi rywalami. Gdybym był na miejscu jego menedżerów, promotorów i samego zawodnika, dałbym mu jeszcze dwa-trzy efektowne pojedynki i zakończył karierę.”

Na zakończenie Briedis zaapelował o zdrowie Berinczyka:

„Życzę mu zdrowia i żeby dbał o swoje ciało. Bo boks to jedno, a życie trwa przecież aż do starości.”

Marcin Komorowski
Twórca treści

Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun.

Sprawdź pozostałe aktualności