Dlaczego rywale nie potrafią poradzić sobie z Usykiem? Dereck Chisora tłumaczy

Doświadczony brytyjski zawodnik wagi ciężkiej, Dereck Chisora (35-13, 23 KO), pojawił się na otwartym treningu amerykańskiego „mistrza na urlopie” WBC w wadze 63,5 kg, Devina Haneya.

Chisora wyjaśnił sposób walki Usyka

Podczas wydarzenia Chisora odpowiedział na pytania dziennikarzy dotyczące ukraińskiego mistrza i posiadacza trzech tytułów, Ołeksandra Usyka (23-0, 14 KO). Przypomnijmy, że Chisora wróci na ring 8 lutego w Manchesterze (Anglia), gdzie zmierzy się ze Szwedem Otto Wallinem (27-2, 15 KO).

Reporter: Rozmawiałeś z Tysonem Furym po jego walce z Usykiem?
Chisora: Nie, nie rozmawiałem, ale rozmawiałem z Ołeksandrem Usykiem. Byliśmy w samolocie, gdy wracałem do Londynu.

R: Czy uważasz, że zadałeś Usykowi najtrudniejszą walkę spośród wszystkich Brytyjczyków?
Ch: Nie wiem. Powiedzcie mi wy. Byłem w ringu, a wy mi powiedzcie, co myślicie.

R: Wiele osób uważa, że to ty. Dlaczego, twoim zdaniem, tylu pięściarzy ma problem z Usykiem po twojej walce?
Ch: Bo nie są w wystarczająco dobrej formie fizycznej. Żeby walczyć z Ołeksandrem Usykiem, musisz być w doskonałej kondycji i przygotowany na sto procent. Nie ma czasu na rozgrzewkę – musisz dawać z siebie wszystko od początku do końca.

R: Twoim zdaniem, gdzie znajduje się Usyk wśród największych ciężkich w historii?
Ch: W tej chwili jest na dobrej drodze, ale jeszcze nie można go nazwać jednym z największych wszech czasów. Rozumiesz?

R: A co z fantastycznymi pojedynkami? Na przykład Usyk kontra Larry Holmes w szczytowej formie – jak wyglądałaby ta walka?
Ch: Myślę, że Usyk mógłby go pokonać, ale dopiero w późniejszych rundach, bo Larry’ego Holmesa trzeba by „przepracować”.

R: A w kategorii cruiser? Usyk kontra Evander Holyfield – obaj w najlepszej formie. Jak wyglądałby taki pojedynek?
Ch: Postawiłbym na Usyka, bo on cały czas się porusza i dostosowuje do wszystkiego, co robi przeciwnik.