Czy Benavidez zmierzy się z Beterbijewem lub Biwołem? David udzielił niejednoznacznych odpowiedzi 2 lutego, 2025 |Marcin Komorowski Fot. Youtube.com Na konferencji prasowej po walce, w której tymczasowy mistrz świata WBC, Amerykanin David Benavidez (30-0, 24 KO), pokonał mistrza WBA World z Kuby, Davida Morrella (11-1, 9 KO), dziennikarze próbowali dowiedzieć się od zwycięzcy o jego przyszłych planach. Benavidez ma na oku Beterbijewa i Biwoła Na kilka pytań dotyczących możliwej kolejnej walki z triumfatorem pojedynku Beterbijew – Biwoł, których rewanż odbędzie się 22 lutego w Arabii Saudyjskiej, David udzielił nie do końca jednoznacznych odpowiedzi. Dziennikarz: Turki powiedział, że chciałby widzieć Pana na walce Beterbijew – Biwoł 2. Jakie są Pana myśli na temat ewentualnego wyjazdu tam i co Pan sądzi o kolejnej walce z ich zwycięzcą? Benavidez: Tak, chciałbym tam pojechać. Obecnie myślę o przerwie. Trenowałem 4,5 miesiąca, przygotowując się do tej walki, ale chciałbym tam pojechać i zmierzyć się z tymi facetami. Po to tu jestem. Uważam, że każda walka, którą podejmuję, jest najtrudniejsza. I tak aż do następnej walki. Tak powinno być, ponieważ rozwijamy się, wychodzimy na ring przeciwko najlepszym z najlepszych. Jeśli spojrzycie na mój rekord teraz, mam całkiem niezłe osiągnięcia. Każdy zawodnik, z którym walczyłem, był lepszy od poprzedniego. Cieszę się, że mogę pokazać, na jakim jestem poziomie, i cieszę się, że mogę nadal robić postępy w mojej karierze. Dziennikarz: Rozmawiałem po walce z Pana promotorem o tym, co ma większy sens. Czy możliwy jest rewanż z Morrellem, czy jest Pan bardziej zainteresowany walką o tytuły wagi półciężkiej z zwycięzcą rewanżu Beterbijew – Biwoł? Benavidez: Stoczyłbym rewanż. Chociaż nie sądzę, że on na to zasługuje. Nie wiem. Szczerze mówiąc, po prostu chcę zrobić sobie przerwę. Prawdę mówiąc, jestem zmęczony intensywnymi treningami. Wiecie, że jestem gotów walczyć z najlepszymi, kimkolwiek by nie byli. Będę to kontynuował, ponieważ po tym, jak pokonam Biwoła lub Beterbijewa, zawsze pojawią się nowi zawodnicy. Tu nie chodzi o to, kto jest następny, ale o to, by pokonać najlepszego dostępnego zawodnika. Dziennikarz: Jeśli będzie Pan podążał naturalnym postępem i przyjmie walkę ze zwycięzcą rewanżu Beterbijew – Biwoł, będzie to krok w górę, o którym Pan mówi. Czy rozmawialiście o tym, aby zorganizować tę walkę w Ameryce, a nie w Arabii Saudyjskiej? Benavidez: Zdecydowanie przeprowadziłbym ją tutaj. Uważam, że ta walka przyniosłaby lepsze wyniki sprzedaży tutaj, szczerze mówiąc. To jedna z rzeczy, o których rozmawialiśmy z Turki. Turki pytał, czy będę walczył w Rijadzie, ale ostatecznie moja baza fanów jest tutaj, w Las Vegas. Jestem zawodnikiem z Las Vegas. Chętnie bym tam pojechał walczyć, ale mój rynek jest tutaj i uważam, że dobrze nam idzie, właśnie wyprzedaliśmy całą arenę T-Mobile. To realizacja jednego z moich marzeń. Chcę wykorzystać ten rynek, ponieważ pracowałem na to 11 lat. To pierwszy raz, kiedy miałem tak ogromną publiczność. Po prostu chcę tu zostać. Szczerze mówiąc, uważam, że tutaj ta walka byłaby większa. Marcin Komorowski Twórca treści Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun. vRinge - Wiadomości - Czy Benavidez zmierzy się z Beterbijewem lub Biwołem? David udzielił niejednoznacznych odpowiedzi