Chisora wyjaśnił, dlaczego „zamienił” Ngannou na rewanż z Usykiem

Chisora wyjaśnił, dlaczego „zamienił” Ngannou na rewanż z Usykiem
Fot.YouTube/SecondsOut

Jeszcze w styczniu brytyjski superciężki Dereck Chisora (36-13, 23 KO) oświadczył, że chciałby stoczyć swój pożegnalny, 50. pojedynek w karierze przeciwko gwieździe MMA, Kameruńczykowi Francisowi Ngannou, i to w Afryce.

Chisora uważa, że już za późno na walkę z Ngannou

Jednak po tym, jak 8 lutego Dereck stoczył przedostatnią walkę, pokonując w Manchesterze Otto Wallina, jego zdanie w tej kwestii uległo zmianie.

Po pierwsze, Chisora chce pożegnać się z rynkiem bokserskim w Wielkiej Brytanii. Po drugie, teraz zamiast Ngannou, w roli rywala widziałby Ukraińca, mistrza wagi ciężkiej Ołeksandra Usyka (23-0, 14 KO), z którym chciałby stoczyć rewanż.

Według Dereka, po tym, jak jego rodak Anthony Joshua w marcu ubiegłego roku zdemolował Ngannou w bokserskiej walce, wartość Afrykanina znacznie spadła (jakby miesiąc temu było inaczej).

„Myślę, że ten pociąg (z Ngannou) już odjechał — wyjaśnia. — Hype wokół mojej walki z nim już dawno minął. Powiedzmy, że walka Anthony’ego Joshu’y z Francisem Ngannou to to samo, co walka Canelo z Jakiem Paulem. Rozumiecie? Dlatego myślę, że to już się nie uda”.

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności