„Usyk jest teraz najstarszym ciężkim”. Brytyjski trener o rewanżu z Dubois

Znany brytyjski trener bokserski Joe Gallagher udzielił wywiadu lokalnym mediom. Poruszył w nim między innymi temat rewanżu Ołeksandra Usyka z Danielem Dubois.

Gallagher: Dubois może pokonać Usyka

W rozmowie szkoleniowiec podzielił się swoją opinią na temat nadchodzącego rewanżu w wadze ciężkiej o tytuł niekwestionowanego mistrza świata pomiędzy zunifikowanym czempionem z Ukrainy, Ołeksandrem Usykiem (23-0, 14 KO), a posiadaczem pasa IBF z Wielkiej Brytanii, Danielem Dubois (22-2, 21 KO). Gallagher podkreślił zdolność Usyka do mentalnego wycieńczania przeciwników, natomiast po stronie Brytyjczyka dostrzega przewagę wiekową.

Reporter: Zbliżamy się do napiętego okresu w lipcu. Daniel Dubois zmierzy się z Ołeksandrem Usykiem w rewanżu. Po pierwszym pojedynku z Usykiem miał wyraźnie udany czas. Czy w tym rewanżu daje mu pan większe szanse niż poprzednio?

Gallagher: Oczywiście, że tak. Wtedy Usyk był w świetnej formie, nieco młodszy. Daniel boksował i wszystko inne — to była dla niego ogromna szansa. Słuchajcie, Daniel Dubois w ciągu ostatnich 24 miesięcy stał się niesamowitym zawodnikiem. Te walki, które stoczył, sposób, w jaki wygrywał — bije od niego pewność siebie. Usyk miał wielkie pojedynki, na przykład dwa starcia z Furym, i nikt tak naprawdę nie wie, ile go to kosztowało. Ludzie też nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo jest już wiekowy. Uważam, że Ołeksandr Usyk to obecnie najstarszy zawodnik w wadze ciężkiej. A Daniel Dubois to młoda armata. W boksie mówi się, że dobry młody zawodnik pokona dobrego starego zawodnika. Czy Daniel może wygrać? Tak, może. Czy może wygrać Usyk? Również może. Daniel miał sukcesy w poprzednim starciu, ale uważam, że styl Usyka, jego nastawienie, jego wachlarz umiejętności — on po prostu zmusza cię do ciągłego myślenia, mentalnie wykańcza wielu przeciwników. Jak widzieliśmy z Furym — złapał go gdzieś w 9-10 rundzie. Daniela Dubois, jak sądzę, zatrzymał w 9. rundzie. I do tego momentu oni byli już mentalnie wyczerpani. Czuję, że podobnie było z Joshuą.

Jeśli Daniel zdoła utrzymać odpowiednie nastawienie, pozostać silnym, nie dać się mentalnie wykończyć, osiągnie sukces. Jak mówił Dereck Chisora: „pracuj, pracuj, pracuj”… Myślę, że trafi Usyka, i to nie tylko raz. Uważam, że Daniel Dubois ma bardzo duże szanse na pokonanie Usyka. Pytanie tylko, jak szybko Usyk przypomni mu, gdzie jest, z kim walczy, i zepchnie go z powrotem do tego ciemnego miejsca z rund 8-9 ich pierwszego starcia. Teraz wszystko zależy od Daniela — by nie dać się trafić i pokazać Usykowi, że tym razem ma przed sobą zupełnie innego przeciwnika. Pokazać, że jest mistrzem świata, że „oto co zrobiłem z Joshuą, Hrgoviciem, i teraz zrobię to z tobą”. Takie właśnie powinno być jego nastawienie.

Przeczytaj także, co do powiedzenia miał Adam Booth o rewanżu Usyk – Dubois.