Powrót Jonesa? Aspinall odpowiedział w sprawie walki na UFC White House

W lipcu przyszłego roku w USA będą obchodzić 250-lecie kraju. W ramach uroczystości przy Białym Domu odbędzie się turniej UFC. Oczekuje się, że będzie to gigantyczne wydarzenie — jedno z największych w historii.

Aspinall: Nie jestem fanem Trumpa

Nic więc dziwnego, że wszyscy zawodnicy chcą wziąć udział. Zainteresowanie wyraziły nawet takie postacie jak Conor McGregor i Jon Jones — obaj ogłosili swój powrót.

Powrót ogłosić może także Anthony Joshua, który znalazł się na celowniku… Jake'a Paula.

Aktualny mistrz UFC w wadze ciężkiej Tom Aspinall (15-3) w rozmowie z Arielem Helwanim dał jasno do zrozumienia, że powrót jego niedoszłego rywala Jonesa go nie interesuje:
„To już nudne. Sam widzisz, odpowiadam od razu, nawet się nie zastanawiając. Nie interesuje mnie to. Uważam, że nikogo nie powinno to interesować. Jaki to ma sens? To są złudne nadzieje. Moim zdaniem w tej karcie powinni walczyć Amerykanie. Ja nie jestem Amerykaninem. Trump i sytuacja polityczna w USA mnie nie interesują”.

Aspinall przyznał jeszcze jedno: „Nie jestem fanem Trumpa. W tym sensie, że nic nie wiem o amerykańskiej polityce. Nie jestem Amerykaninem. Nie mieszkam tam. Tylko czasem walczę i płacę podatki. Dlatego to wszystko mnie w ogóle nie dotyczy”.

Khabib Nurmagomedov o Jonie Jonesie: Nie byliśmy przyjaciółmi, ale…

„Ten gość naprawdę przeraża”. Jorge Masvidal wskazuje przyszłego mistrza UFC

Bonusy UFC 316: 200 tysięcy dolarów trafiło do Dvalishviliego, Harrison i dwóch innych zawodników